Stanisław Karczewski i prof. Marek Białokur o kampanii do Senatu oraz o jego historii w I, II i II RP
– List otwarty prezydentów i grupy artystów w sprawie wyborów do Senatu to kuriozalna sytuacja, kuriozalny apel skierowany do osób, które chcą się zaangażować, włączyć się do polityki. To na przykład samorządowcy, osoby, które po prostu chcą startować w wyborach. Mają do tego prawo, o to prawo przecież wszyscy walczyliśmy i chcieliśmy, aby każdy mógł startować. To przecież teza między innymi Pawła Kukiza. Do Senatu może każdy wystartować, kto założy komitet i zbierze wymaganą liczbę podpisów. To dwa tysiące podpisów i wcale nie tak łatwo je zebrać. To osoby bardzo zaangażowane a chcemy przecież budować społeczeństwo obywatelskie. Ten apel jest w sumie antydemokratycznym działaniem – mówił w rozmowie „W cztery oczy” marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Nasz gość mówi także, że sam pomysł wystawiania w okręgu jednego tylko opozycyjnego kandydata przypomina mu trochę czasy Frontu Jedności Narodu.
– I to taki dziwny, bo część sygnatariuszy tego paktu oficjalnie wypiera się tego – dodaje. – A przecież to widać. W moim okręgu startuje jeden kandydat, kiedyś było ich znacznie więcej. To jest wbrew demokracji, która jest pożywką dla różnorodności. Uważam, że brama do Senatu powinna być szeroko otwarta – skomentował gość Radia Opole.
Marszałek Karczewski podkreślił, że w okręgu nr 53 (rozmawialiśmy w Nysie) PiS wystawia bardzo dobrego i sprawdzonego kandydata, senatora Jerzego Czerwińskiego.
– To senator niezwykle pracowity. Gdybym prowadził ranking, to byłby na czele. Reprezentuje interesy mieszkańców, jest rekordzistą, jeśli chodzi o ilość oświadczeń, jest ciągle na sali, ciągle obecny, bierze aktywny udział w pracach nad wszystkimi ustawami, co zdarza się niezwykle rzadko – mówił nasz gość.
Gdy rozmowa zeszła na temat koniecznych zmian w służbie zdrowia, Karczewski komplementował wicewojewodę Violettę Porowską, która przed tygodniem prowadziła w Opolu konwencję PiS poświęconą zdrowiu.
– Pani wicewojewoda Violetta Porowska jest świetnym ekspertem, od dawna zajmuje się służbą zdrowia i doskonale zna system i będzie bardzo pomocna w reformowaniu tego systemu – stwierdził.
– Pewne jest jedno: ochronę zdrowia należy reformować w sposób wyważony, bez robienia rewolucji, bo tu dobro i bezpieczeństwo pacjenta są najważniejsze. Dlatego odwróciliśmy proces komercjalizacji i prywatyzacji służby zdrowia.