Rozmowy z Dominikiem Pikosem i Jerzym Farysem
– Dotychczasowe doświadczenie współpracy z radą pokazuje mi, że jest porozumienie, a radnym zależy na tym, żeby zrobić coś dobrego dla gminy – powiedział w porannej rozmowie „W cztery oczy” wójt gminy Turawa Dominik Pikos. W niedzielę (21.01) w dwóch okręgach wyborczych odbyły się wybory uzupełniające do rady gminy. Nie zmieniły one układu sił w radzie, choć mogły. Wójt nadal nie ma większości w radzie. – Współpracujemy – powiedział Dominik Pikos. Wójt Turawy pytany o koszty utrzymania nowej hali sportowej, wybudowanej przez jego poprzednika Waldemara Kampę powiedział, że w tym sezonie grzewczym wydano już na olej opałowy 70 tysięcy złotych. – To spory wydatek. Na etapie projektowania można było pomyśleć o innym źródle ogrzewania. Zmiana teraz pieca i całego systemu ogrzewania wygenerowałyby zbyt duże koszty. Jedyna możliwość to założenie nowego pieca w gimnazjum, skorzystanie z dofinansowania, a następnie połączenie go z budynkiem hali, a piec na olej opałowy może być utrzymany jako dodatkowe źródło ciepła. W porannej rozmowie Radia Opola wójt Pikos odniósł się także do stanu barokowego pałacu, znajdującego się na terenie gminy. – Nie jesteśmy jego właścicielem. Firma, która kupiła pałac kilka lat temu nie zajmuje się nim. Pałac jest zabezpieczony, ale będziemy kontaktować się z policją, aby coś zrobić, żeby osoby niepowołane do niego nie wychodziły – zapowiedział wójt Pikos. Dodał on także, że trwają rozmowy z prywatnym inwestorem, który chce wybudować i prowadzić żłobek na terenie gminy. Gmina rozmawia także z Wodami Polskimi o wydzierżawieniu promenady i plaży nad jeziorem dużym. Pozwoli to na przeprowadzenie remontu deptaka.