Rozmowa z Rafałem Bartkiem i komentarz Andrzeja Kasiury
- Zarejestrowaliśmy własną partię polityczną, ale idziemy do wyborów pod sprawdzonym szyldem KWW Mniejszość Niemiecka, bo uznaliśmy, że za mało jest czasu, by promować nowe logo. Na naszych listach znajdą się kandydaci sprawdzeni, którzy już dziś pełnią samorządowe funkcje, ale będą też nowe nazwiska. Myślę, że można tu mówić o pewnej stopniowej zmianie pokoleniowej - mówił w rozmowie "W cztery oczy" Rafał Bartek, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim, który sam kandyduje do sejmiku z okręgu obejmującego Opole i powiat opolski.
Bartek przyznaje, że są gminy, gdzie kandydaci związani z TSKN startują z własnych komitetów (tu przykładem mogą być Krapkowice), ale jest to uzgodnione z władzami towarzystwa. Nasz gość zaznacza także, że kandydaci byli typowani przez lokalne struktury TSKN od wielu miesięcy, choć ostatecznie muszą być zatwierdzeni przez zarząd. - Mamy dwa takie przypadki, że zastanawiamy się, czy poprzeć kandydatów na włodarzy gmin wskazanych przez lokalne koła - dodaje.
Zapytany o ewentualną koalicję z prawicą (jest precedens: kilkanaście lat temu MN porzuciła AWS i związała się z SLD). Bartek stwierdził, że trudno mu sobie wyobrazić współpracę z ugrupowaniem, które podejrzliwie traktuje polskich Niemców i próbuje wykluczyć z grona sędziów prawników posiadających dwa obywatelstwa.