Rozmowa ze Bartoszem Raniowskim i komentarz Marka Bocianowskiego
- Na terenie powiatu opolskiego odnotowaliśmy do tej pory 41 przypadków pożarów traw, w zeszłym roku było ich w sumie 171. Na terenie całej Opolszczyzny było takich pożarów rok temu prawie 1 200 a w tym roku, do dziś, 230. Na szczęście 95 procent z nich to małe pożary, które łatwo opanować - mówił w rozmowie "W cztery oczy" starszy kapitan Bartosz Raniowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
Nasz gość przypomniał, że wypalanie traw jest zakazane, można dostać karę pieniężną do 5 tysięcy złotych a w przypadku spowodowania naprawdę groźnego pożaru karę do 10 lat więzienia.
W 2015 roku odnotowano w Polsce 82 tysiące pożarów, które objęły 42 tysiące hektarów. W efekcie śmierć poniosło 7 osób, rannych zostało 141. Rok później ruszyła wielka kampania informacyjna mająca przeciwdziałać procederowi wypalania traw. - To zakorzeniony zwyczaj, tymczasem nie jest prawdą, że wypalanie traw użyźnia glebę - przekonuje Raniowski.