Rozmowa z dr. Zbigniewem Bereszyńskim i komentarz Bogusława Bardona
8 marca dr Zbigniew Bereszyński, historyk, badacz archiwów IPN oraz działacz antykomunistyczny z okresu PRL napisał 8 marca list do wojewody opolskiego, w którym poinformował go, że nieżyjący już Ryszard Kowalczyk, którego imieniem nazwano niedawno ulicę w Opolu, a który wraz z bratem Jerzym wysadził w 1971 roku aulę WSP w Opolu w akcie protestu przeciwko ówczesnej władzy, był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Zbigniew Bereszyński był gościem naszej rozmowy „W cztery oczy”, gdzie zaznaczył, iż on poinformował tylko o fakcie rejestracji Jerzego Kowalczyka jako TW o pseudonimie Seep (z ang. sączek, przeciek) co wcale nie musi być jednoznaczne z byciem tajnym agentem. Zaznaczył, że pewne pośpieszne interpretacje mogą być winą mediów. Powiedział też, że nie potępia Ryszarda Kowalczyka, a o sprawie dowiedział się dopiero niedawno, gdyż informacja była w tzw. zbiorze zastrzeżonym IPN, który ujawniono dopiero na początku 2017 roku. Ma natomiast pretensje do organów, które powinny to sprawdzić, zanim wydały decyzję np. o honorowym pogrzebie Ryszarda Kowalczyka.