- To, że święty Jacek Odrowąż jest lepiej znany na całym świecie, niż w rodzinnych stronach, nie powinno zaskakiwać. Dominikanie, kaznodziejski zakon, rozjechali się po świecie o opowiadali o swoich świętych. A Jacek był bodaj trzecim dominikańskim świętym - mówił w rozmowie "W cztery oczy" ks. prof. Erwin Mateja, długoletni kustosz Sanktuarium św. Jacka w Kamieniu Śląskim, gdzie w najbliższą sobotę zaczyna się odpust św. Jacka.

Ten pierwszy polski dominikanin przyszedł na świat w Kamieniu Śląskim, ale podróżował po całej Europie, zakładał w Polsce pierwsze dominikańskie klasztory, fundował szpitale. To był niespokojny XIII wiek, Kościół borykał się z herezjami a Europa wschodnia z najazdami Mongołów. W 1594 roku Jacek został wyniesiony na ołtarze. - A 400 lat później swoje podwoje otworzyło nasze sanktuarium. Kilka lat wcześniej bp Alfons Nossol podjął odważną decyzję, by to diecezja przejęła zdewastowany zamek w Kamieniu Śląskim - dodaje nasz gość.