Rozmowa z Norbertem Raschem oraz komentarz Joanny Hassy
- Zachęcamy Niemców żyjących w Polsce do skorzystania z przywileju, jakim jest prawo do głosowania w wyborach do Bundestagu. Bliższe są nam poglądy chadeckie, ale nie mówimy, na jakich kandydatów i na jaką partie oddać głos - mówił w rozmowie "W cztery oczy" Norbert Rasch, członek zarządu i były przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim.
Nasz gość przyznał przy tym, że od tego, kto rządzi w Berlinie, zależy stosunek niemieckiego rządu do Mniejszości Niemieckiej w Polsce. - Nie wiem, czy gdyby w czasie podpisywania traktatu o dobrym sąsiedztwie rządzili socjaldemokracji, traktat w ogóle wspominałby o Niemcach w Polsce - mówi Rasch, który zamierza wziąć udział w głosowaniu, podobnie jak zrobił to pięć lat temu. Nasz gość dodaje, że nie wszyscy, którzy chcieli wziąć udział w wyborach, zostali do nich dopuszczeni, bo trzeba tu było spełnić określone warunki.