Dodał, że w rozwiązywaniu probolemów oświaty często przeszkadza brak elastyczności przepisów, szczególnie w odniesieniu do mniejszych miejscowości.
- Nic odkrywczego nie powiem, ale nie można tworzyć przepisów wzorując się tylko i wyłącznie na tym co dzieje się w stolicy. Co innego duże miasto, co innego miała wieś czy miasteczko. Tam są inne uwarunkowania, ale to przepisy muszą być na tyle elastyczne żeby nie ograniczały tej pracy, głównie nie ograniczały dyrektorów tych placówek i nauczycieli. Takie przepisy mi się marzą: trochę zaufania.
Pytaliśmy także o wdrażanie tzw. lex Kamilek. Każda instytucja, z której usług korzystają dzieci, musiała wdrożyć tzw. standardy ochrony małoletnich.
- Problem był tego rodzaju, że narzucono dodatkową pracę, która wymagała napisania oczywistych oczywistości, które czasami ocierały się o absurd. To tak tylko na marginesie - to nie jest prawo oświatowe! Ministerstwo Sprawiedliwości nas tutaj wyszykowało. W tej chwili są zapowiedzi nowelizacji. No właśnie tego uproszczenia, ponieważ w tych zapisach nie ma żadnych wyjątków i dochodzimy do absurdów, takich że zgodnie z literą prawa dyrektor na teren szkoły na spotkanie z młodzieżą nie może wpuścić policjanta, jeżeli nie wykaże się zaświadczeniem o niekaralności. Żadnych wyjątków nie ma tutaj. Podałem przykład policjanta, bo on jest najbardziej taki jaskrawy, ale ani ze strażakiem się spotkać nie mogą, ani z innymi zawodami. Nawet wówczas, kiedy na sali razem z tymi uczniami jest nauczyciel, który nie spuszcza oka z tego gościa. (...) Utrudnia to normalną bieżącą pracę szkoły.
A jak powiązanie obowiązku szkolnego z wypłatą 800 plus wpłynęło na liczbę ukraińskich uczniów w szkołach Opola?
- W przypadku Opola jest to nieznaczny wzrost. Jeżeli chodzi o nasze szkoły publiczne ten wzrost jest niewielki, w granicach 1200. Było w granicach 1200 z niedużym hakiem, dalej tych uczniów jest od przedszkola do szkoły średniej. Więc tak porównując stan ogólny obejmujący również szkoły niepubliczne to jest koniec czerwca 1400, w tej chwili 1700. Prawdą jest że wielu uczniów szkół średnich uczestniczy również w edukacji szkół średnich online ukraińskich i wielokrotnie zdarza się, że uczeń ukraiński nie skończy naszej szkoły średniej czyli nie przystąpi do matury albo w ogóle już nie będzie kontynuował nauki do końca. Natomiast zaczyna legitymować się świadectwem maturalnym ukraińskim, które upoważnia go do tego żeby starać się wejście na studia.
Rozmawaliśmy też o e-dzienniku i konieczności wniesienia opłat od 1 listopada za część jego funkcjonalności.