-Nie spieszmy się, bo dopiero teraz, te obiekty zaczynają "pracować". Niektóre wykażą swoje wady po tygodniu-dwóch. Sam oglądałem te budynki w okolicach Nysy, Świętowa. Często na pierwszy rzut oka nie da się ocenić czy te pęknięcia, rozwarcia są szkodliwe. My to stwierdzamy. Natomiast uważam, że trzeba poddać dalszej obserwacji celem oceny, czy naprawdę mogą być szkodliwe. - mówił gośc Porannej Rozmowy Radia Opole.
Apelował też, by korzystać z ekspertyz fachowców, bo np. wielu Izb Inżynierów Budownictwa zgłosiło się, by niepodpłatnie przeprowadzać na zalanych terenach ekspertyzy.
Pytaliśmy też czy są odpowiednie technologie budownictwa, które pozwalają zminimalizować zagrożenie dla konstrukcji w razie powodzi?
Do słuchania zaprasza Ireneusz Prochera.