„Kamil Kuzera zakończył pracę w sztabie szkoleniowym Korony Kielce, tym samym przestał pełnić obowiązki pierwszego szkoleniowca Żółto-Czerwonych. Dziękujemy za wkład w rozwój Klubu na wszelkich płaszczyznach oraz życzymy powodzenia w dalszej karierze trenerskiej” – przekazał klub w oficjalnym komunikacie. Zaznaczono, że umowa została rozwiązana za porozumieniem stron na warunkach korzystnych dla klubu.

Kuzera objął stanowisko 24 listopada 2022 roku. Dwukrotnie utrzymał zespół w ekstraklasie i awansował z nim do ćwierćfinału Pucharu Polski. Poprowadził zespół w lidze w 53 meczach, z których 16 kielczanie wygrali, 18 zremisowali i 19 przegrali. Były już trener zespołu z Kielc wcześniej był piłkarzem tej drużyny, w której rozegrał 110 spotkań i zdobył sześć bramek.

Obecny sezon Korona rozpoczęła od dwóch porażek: z Pogonią w Szczecinie 0:3 i Legią Warszawa u siebie 0:1. Zespół zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i jest jedyną drużyną bez zdobyczy punktowej.

Według medialnych doniesień, to nie wyniki sportowe były powodem rozstania ze szkoleniowcem, ale ostatnie wypowiedzi Kuzery. Podczas konferencji prasowej przed meczem z Legią powiedział, że piłkarze pozyskani w przerwie letniej, nie są żadnym wzmocnieniem zespołu, a jedynie uzupełnieniem składu. Można to było odczytać za atak na dyr. sportowego Pawła Tomczyka, który odpowiadał za transfery.

Tymczasowo obowiązki pierwszego trenera przejął Mariusz Arczewski, dotychczasowy asystent Kuzery. Wszystko wskazuje, że to on poprowadzi Koronę w najbliższym niedzielnym meczu z Motorem w Lublinie. (PAP)

Autor: Janusz Majewski

maj/ co/