Paryż/siatkówka - Fedusio: dziewczyny stać na medal
24-letnia Fedusio, która w reprezentacji Polski zadebiutowała w 2020 roku, nie zakwalifikowała się jednak do kadry, która rywalizuje w turnieju olimpijskim w Paryżu. Przyjmująca nie ukrywa, że sporo nerwów kosztował ją oglądany przed telewizorem mecz Polska – Japonia.
„Myślę, że nie tylko mnie. Nie jest łatwo oglądać taki mecz przed telewizorem, będąc częścią reprezentacji. Ciężko byłoby mi się jednak w jakikolwiek sposób od tego odciąć. Poza tym wydaje mi się, że to też nie jest rozwiązanie na to, żeby o tym zapomnieć. Myślę, że wystarczy poukładać sobie w głowie niektóre kwestie. Może właśnie przyda się taki sezon przygotowawczy, którego nie miałam od kilku lat. Można nadrobić teraz te swoje słabości” - przyznała Fedusio.
Zwycięstwo reprezentacji z Japonią otwiera drogę biało-czerwonym do ćwierćfinałów, a teraz przed nimi Kenia, która jest najniżej notowanym zespołem.
„Czasami takie przeciwniczki są tymi trudnymi rywalkami, bo nigdy nie wiadomo czego się spodziewać. Myślę jednak, że tutaj można być spokojnym. Zawsze ten pierwszy mecz każdego turnieju to jest gra nerwów i przemija ten pierwszy stres. Fajnie, że zwyciężyłyśmy i przechyliłyśmy szalę na naszą korzyść. Super i gratulacje dla dziewczyn” - zaznaczyła Fedusio.
Na koniec rywalizacji grupowej reprezentacja Polski zagra z Brazylią, z którą nie tak dawno wygrała rywalizację o brązowy medal Ligi Narodów.
„Fajnie jest na to patrzeć tak na przestrzeni lat. Kiedyś to była wielka Brazylia i czasami podchodziło się do meczu po prostu, żeby go zagrać. Teraz jest już zupełnie inne nastawienie. Teraz idziemy po zwycięstwo i myślę, że chyba nikt nie myśli w żaden inny sposób" - stwierdziła przyjmująca reprezentacji Polski.
Na pytanie, co się zmieniło na przestrzeni ostatnich lat w reprezentacji Polski, dla której żaden rywal teraz nie jest straszny, odpowiedziała: „Myślę, że trener dużo dobrego wniósł dla tej kadry. Zmieniło się nasze podejście i wydaje mi się, że taką dobrą atmosferę zbudowałyśmy sobie w szatni i ze sztabem. Sądzę, że to jest kluczowe”.
Fedusio od poniedziałku przygotowuje się do nowego sezonu ligowego w Rzeszowie z Developresem, do którego przeszła z Grupy Azoty Chemika Police.
„Wrażenia po pierwszym treningu na pewno pozytywne. Dziewczyny są bardzo miłe i otwarte. Ze wszystkimi zdążyłam zamienić już kilka słów. Wydaje mi się, że fajna ekipa się nam szykuje na ten sezon” - stwierdziła. (PAP)
rm/ cegl/