Paryż/szermierka - dominacja Francuzek w szabli, trzeci medal olimpijski Charłan
Tysiące francuskich kibiców w Grand Palais w trzecim dniu rywalizacji indywidualnej doczekało się złotego medalu "Trójkolorowych". Sukces szablistek był podwójny, bo o złoto powalczyły dwie zawodniczki gospodarzy.
29-letnia Balzer to wiceliderka światowego rankingu, która mogła się pochwalić dwoma medalami mistrzostw Europy. Rok młodsza Apithy-Brunet już trzy lata temu w Tokio stała na najniższym stopniu olimpijskiego podium.
W finale koleżanki z kadry spotkały się już przed rokiem w ME w Płowdiw i lepsza okazała się Apithy-Brunet, która z sześciu bezpośrednich konfrontacji aż pięć rozstrzygnęła na swoją korzyść.
W poniedziałek też dominowała od początku, wypracowała przewagę 3-4 trafień i zawsze, gdy rywalka zbliżała się, to Apithy-Brunet ponownie odskakiwała na bezpieczny dystans. Skończyło się wynikiem 15:12 i wspólnym świętowaniem sukcesu francuskiej szabli, choć krótko po ostatnim trafieniu show skradł mąż triumfatorki, były szpadzista Bolade Apithy, który serdecznie wyściskał żonę, a następnie zrobił z nią na ramionach rundę honorową po i wokół planszy.
Charłan w pojedynku o trzecie miejsce pokonała Sebin Choi 15:14. Koreanka rundę wcześniej wyeliminowała najlepszą w dwóch ostatnich mistrzostwach świata i prowadzącą w rankingu szablistek Japonkę Misaki Emurę.
33-letnia Ukrainka, jedna z najbardziej utytułowanych szablistek w historii, po raz trzeci stanęła na olimpijskim podium. Podobnie jak w Londynie (2012) i Rio de Janeiro (2016) wywalczyła brązowy medal.
Mieszkająca na stałe w Bolonii ponownie jest na pierwszym miejscu w liczbie medali w "domowej" rywalizacji ze swoim partnerem Luigi Samele. Włoch z Paryża przywiezie brąz, a w Tokio był wicemistrzem olimpijskim.
Poza tym Ukrainka, która przygodę ze sportem rozpoczynała od tańca i w związku z tym w 2021 roku wzięła udział w jednej z edycji "Tańca z Gwiazdami" w swojej ojczyźnie, sześciokrotnie była mistrzynią Europy, czterokrotnie nie miała sobie równych w mistrzostwach świata i wygrała aż 10 zawodów Pucharu Świata.
Polki nie zakwalifikowały się do startu w tej konkurencji.(PAP)
pp/ co/