Paryż/szermierka - szpadzistka Klasik: powalczymy o medal w drużynie
20-letnia zawodniczka RMKS Rybnik, ubiegłoroczna wicemistrzyni świata juniorek i była mistrzyni wśród kadetek, która przed igrzyskami zajmowała 40. lokatę w światowym rankingu, w 1/16 finału pokonała piątą w tym zestawieniu Włoszkę Giulię Rizzi 12:11 po dogrywce.
W pojedynku o awans do ćwierćfinału Klasik spotkała się z 11. w klasyfikacji szpadzistek Differt, która zwyciężyła po dodatkowej minucie 11:10.
"Moja przeciwniczka miała w dogrywce priorytet, więc wiadomo było, że muszę jej zadać trafienie w minutę. Wiedziałam, co mam zrobić, ale w tym momencie trochę zabrakło mi siły" - powiedziała Polka, która nie była zbyt rozmowna po porażce.
Jak podkreśliła, w ostatniej akcji wypadła jej szpada z ręki i nie miała szans zadać trafienia.
"Przykro mi, ale cieszę się, że dałam radę z emocjami. Pokazałam tutaj swoją szermierkę. Szkoda tylko tej ostatniej akcji" - zaznaczyła Klasik.
Oceniła, że na igrzyskach "jest zupełnie inaczej niż na wszystkich innych zawodach".
"Cieszę się, że w tak młodym wieku mogłam tego doświadczyć. Szkoda. Nie tylko walka była ciężka, ale to wszystko wokół. Mam nadzieję na wyciągnięcie z tego lekcji na przyszłość" - dodała.
W jej ocenie teraz trzeba bardzo dobrze zagospodarować najbliższe dwa dni przed rywalizacją drużynową.
"Zrobimy tam wszystko, aby zdobyć medal. Będziemy walczyć z całych sił" - zapewniła.
W 1/16 finału odpadły Renata Knapik-Miazga i Martyna Swatowska-Wenglarczyk, które zajęły - odpowiednio - 25. i 28. miejsce.
We wtorek Polki czeka turniej drużynowy z udziałem ośmiu drużyn. Ubiegłoroczne mistrzynie globu rozpoczną od meczu z Amerykankami, którego stawką będzie półfinał.
Z kolei w niedzielę o medale indywidualnie powalczą m.in. florecistki, z trzema Polkami, w tym piątą w światowym rankingu Julią Walczyk-Klimaszyk.(PAP)
Z Paryża - Tomasz Więcławski
twi/ pp/