Radio Opole » Kraj i świat
2024-07-20, 06:10 Autor: PAP

Gwiazdor "Gry o tron", Aidan Gillen: codziennie o poranku spaceruję po Warszawie

Dużo spaceruję po Warszawie, zwykle robię kilka kilometrów dziennie, tuż po przebudzeniu. Nie jest to jakieś turystyczne zwiedzanie, bardziej interesuje mnie obserwowanie, jak się tutaj żyje. Idę do kawiarni, siadam przy stoliku i rozglądam się, co się dzieje - opowiada PAP Life Aidan Gillen. Ten irlandzki aktor, znany z seriali „Gra o Tron” czy „Peaky Blinders”, pracuje obecnie przy polskiej superprodukcji historycznej "Pojedynek".

Nie tylko coraz więcej polskich aktorów gra w międzynarodowych projektach, ale też coraz częściej gwiazdy znane z hollywoodzkich produkcji trafią na polskie plany filmowe. Jedną z nich jest Aidan Gillen, irlandzki aktor znany m.in. z takich filmów jak „Świat w ogniu”, „Bohemian Rapsody”, „Król Artur. Legenda miecza” oraz seriali "Gra o Tron" i "Peaky Blinders".


Gillen gra w filmie „Pojedynek” w reżyserii Łukasza Palkowskiego. Zdjęcia do tego widowiska realizowano m.in. w Modlinie pod Warszawą. Akcja „Pojedynku” rozgrywa się w 1939 roku, po napaści Rosjan na Polskę, na terenie obozu, w którym zostali uwięzieni przedstawiciele polskiej elity. „Pojedynek” opowiada o Karolu Grabowskim, młodym, ambitnym, światowej sławie polskim pianiście (Jakub Gierszał), którego próbuje przeciągnąć na stronę Sowietów agent rosyjski. Właśnie w tej roli zobaczymy Gillena.



W rozmowie z PAP Life zdradził on, jak trafił na plan polskiego filmu. "Zawsze rozglądam się za interesującymi rolami, dobrymi historiami. Często szukałem poza moim domowym +podwórkiem+, pochodzę z Irlandii, ale przeważnie pracowałem w Anglii, Ameryce, Australii. Produkcja filmu +Pojedynek+ jest koprodukcją polsko-irlandzko-ukraińską, w której bierze także udział irlandzki producent, z którym już nie raz współpracowałem. I taką ścieżką ten scenariusz dotarł do mnie. Skorzystałem z tej okazji, ponieważ uwielbiam polskie kino, a poza tym nie grałem dotąd w żadnym filmie, w którym nie mówiono by wyłącznie po angielsku" - powiedział Gillen.



Wciela się on w sowieckiego agenta, którego postać jest inspirowana losami prawdziwej postaci. Co ciekawe, ów agent po zakończeniu drugiej wojny światowej został przerzucony na Zachód, gdzie kontynuował pracę wywiadowczą. Uchodził za osobę niezwykle inteligentną, znał kilka obcych języków. Agatha Dominik, która odpowiada za ostateczną wersję scenariusza, w rozmowie z PAP Life powiedziała, że dowiedziała się, że obecnie w Hollywood trwają pracę nad filmem, który będzie opowiadał o losach tego agenta po wojnie (to zupełnie inna, niezależna od polskiej produkcja), co jest dość niezwykłym zbiegiem okoliczności.



"Gram Wasylija Zarubina, oficera radzieckiego wywiadu. Historia filmu rozgrywa się w pierwszych dniach drugiej wojny światowej, gdy w 1939 roku Rosja zaatakowała Polskę od Wschodu. Akcję osadzono w obozie, w którym zgromadzono tysiące ludzi, by ich przekonywać, żeby przeszli na stronę Sowietów. A Zarubin, moja postać, przewodzi tej misji. Wierzy, że znalazł się po słusznej stronie, że tędy wiedzie droga w przyszłość. I że może pozyskać serca i umysły tych ludzi perswazją i manipulacją" - mówi 56-letni gwiazdor.



Przygotowując się do zagrania tej roli, Gillen starał się, jak najlepiej poznać historię tamtych czasów - odwiedził m.in w Muzeum Powstania Warszawskiego. "Choć Muzeum poświęcone jest późniejszym wydarzeniom, była to dla mnie bardzo interesująca wizyta. Chciałem zyskać wyobrażenie, jak wyglądało życie w Warszawie przed 1944 rokiem, nim miasto zostało tak straszliwie zniszczone. Zobaczyć zdjęcia, przedmioty z tamtych czasów, porozmawiać z ludźmi, którzy mają wiedzę o tamtych latach" - wspomina.



Gillen bardzo chwali atmosferę, jaka panuje na planie polskiego filmu. "To wielka radość znajdować się pośród tak znakomitych fachowców. Moje wrażenia z pracy z polskim reżyserem, aktorami i ekipą są świetne. Tego się zresztą spodziewałem, bo zapoznałem się z polskim kinem już od lat pięćdziesiątych. Wielu aktorów, których teraz poznałem w Polsce, zaczynało w teatrze. Aktorzy mojego pokolenia, szczególnie w Irlandii, również zaczynali w teatrze, więc warsztat mamy w zasadzie podobny. Czuję, że jestem na swoim miejscu" - mówi Gillne. "Wszyscy są dla mnie bardzo pomocni, biorąc pod uwagę, że przez połowę czasu nie rozumiem, co się dzieje" - śmiejąc się dodaje.



Jako sowiecki agent, mówi w filmie po rosyjsku, chociaż kwestii w tym języku ma niewiele. "To oczywiście nie jest łatwe, żeby w kilka tygodni opanować choćby podstawy języka, które tu są mi potrzebne, ale da się to zrobić, jeśli ma się odpowiednią osobę, która pomaga w nauce. Natomiast przyznaję, że języka polskiego, pracując z polskimi aktorami i polskim reżyserem, nauczyłem się tylko odrobinę. Bardziej mogę się domyślić z gestów, o czym rozmawiają. Ale mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej" - stwierdza.



Dla Gillena to kolejny pobyt w Polsce, był już dwa razy na festiwalu OFF Camera w Krakowie, w ubiegłym roku był członkiem jury tego festiwalu, a jeszcze wcześniej odwiedził Polskę w związku z promocją filmu, w którym występował. "Bardzo mi się tutaj podoba. Dużo spaceruję po Warszawie, zwykle robię kilka kilometrów dziennie, tuż po przebudzeniu. Nie jest to jakieś turystyczne zwiedzanie, bardziej interesuje mnie obserwowanie, jak się tutaj żyje. Idę do kawiarni, siadam przy stoliku i rozglądam się, co się dzieje. Albo wybieram się nad Wisłę, ta piesza kładka przez rzekę jest bardzo ekscytująca!" - mówi Irlandczyk.



W filmie „Pojedynek”, poza Jakubem Gierszałem i Aidanem Gillenem, zobaczymy także Julię Pietruchę, Bogusława Lindę, Wojciecha Mecwaldowskiego, Annę Próchniak, Mateusza Kościukiewicza, Antoniego Pawlickiego i znanego z „Poszukiwaczy zaginionej Arki” Paula Freemana.


Premiera „Pojedynku” planowana jest na 2025 rok. (PAP Life)



autorka: Iza Komendołowicz


ikl/ag/


Kraj i świat

2024-07-20, godz. 08:30 Warmińsko-mazurskie/ Sosna "lira" uszkodzona; samorząd zdecyduje, czy nadal będzie pomnikiem przyrody Samorząd Rucianego-Nidy zdecyduje, czy charakterystyczna sosna 'lira', która jest symbolem tego miasta, nadal będzie pomnikiem przyrody - poinformowała PAP… » więcej 2024-07-20, godz. 08:30 Warszawa/ Policjanci skontrolowali przewoźników na aplikację, wystawili 23 mandaty Stołeczni policjanci kolejny już raz przeprowadzili kontrolę przewoźników na aplikację. W efekcie ujawnili łącznie 11 naruszeń z ustawy o transporcie… » więcej 2024-07-20, godz. 08:20 Cypr/ Ekspert: rozmowy o problemie podziału wyspy są w impasie Wraz z upływem lat ludzie po obu stronach Cypru nauczyli się żyć w warunkach podziału wyspy - przekazał PAP prof. Yiannis Papadakis z Uniwersytetu Cypryjskiego… » więcej 2024-07-20, godz. 08:20 Kierwiński o depenalizacji pomocy w aborcji: te tematy powrócą i powrócą skutecznie Te tematy powrócą i powrócą skutecznie - zapowiedział sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński, pytany o odrzucony projekt dotyczący depenalizacji pomocy… » więcej 2024-07-20, godz. 08:10 SG ostrzega przed pozostawieniem bagażu bez opieki: od czerwca nałożono mandaty na kwotę 11 tys. zł Straż Graniczna zaapelowała o niepozostawianie na lotniskach bagażu bez opieki. Z danych przekazanych przez tę formację wynika, że od czerwca funkcjonariusze… » więcej 2024-07-20, godz. 08:10 IMGW ostrzega przed upałem w województwie lubuskim Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałem dla województwa lubuskiego; temperatura maksymalna w sobotę i niedzielę… » więcej 2024-07-20, godz. 08:10 Wielki krok dla filmowców. Jak lądowanie na Księżycu zainspirowało Hollywood 21 lipca 1969 r. amerykański astronauta Neil Armstrong stanął na Księżycu i rozpalił wyobraźnię filmowców na całym świecie. Powstało kilkadziesiąt… » więcej 2024-07-20, godz. 08:10 Paryż - jeździec Kubiak: przy jednym koniu igrzyska łatwiejsze niż zwykłe zawody Będący rezerwowym olimpijskiej drużyny skoczków przez przeszkody Dawid Kubiak poinformował, że jest w gotowości do startu w Paryżu, natomiast wyjazd na… » więcej 2024-07-20, godz. 08:10 "Space Oddity", "Rocket Man" czy "Walking on the Moon" zainspirowane były lądowaniem na Księżycu 55 lat temu 21 lipca 1969 r. pierwszy człowiek stanął na Księżycu. To przełomowe wydarzenie znalazło odbicie w wielu piosenkach o Srebrnym Globie, m.in. 'Space Oddity'… » więcej 2024-07-20, godz. 08:00 Łódź/ Marian Lichtman z zespołu Trubadurzy wspomina miejsca, w których rodziła się jego miłość do miasta, muzyki… Jest w Łodzi ulica o dwóch nazwach. To Włókiennicza, która dla rdzennych łodzian jest Kamienną, chociaż ta przedwojenna nazwa zniknęła z map w 1953 roku… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »