Radio Opole » Kraj i świat
2024-07-11, 11:50 Autor: PAP

Dodatki motywacyjne nie dla wszystkich pracowników pomocy społecznej; samorządy chcą zmian w przepisach

Pracownicy pomocy społecznej zwracają uwagę, że nie wszyscy otrzymali dodatek 1 tys. zł do wynagrodzeń, który jest wypłacany od 1 lipca. MRPiPS wyjaśnia, że grupa uprawnionych do dodatku jest określona, ale samorządy mogą ją rozszerzyć we własnym zakresie. A te z kolei chcą zmian w przepisach.

Od 1 lipca pracownicy pomocy społecznej, pieczy zastępczej i opieki nad dziećmi do lat trzech otrzymują dodatek motywacyjny do wynagrodzeń w wysokości 1 tys. zł brutto miesięcznie.


W przestrzeni publicznej pojawiają się jednak informacje, że nie wszyscy pracownicy pomocy społecznej otrzymali dodatkowe pieniądze.


Jak powiedział PAP przewodniczący Polskiej Federacji Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej Paweł Maczyński, do związku docierają sygnały, że wyłączone z dofinansowania miałyby zostać częściowo m.in. osoby realizujące świadczenia rodzinne i obsługujące fundusz alimentacyjny.


"Wojewodowie w niektórych miejscach wyciągnęli wniosek, wyłącznie na podstawie wytycznych ministerstwa, że jeśli ktoś zajmuje się zadaniami z pomocy społecznej i zadaniami ze świadczeń rodzinnych, to nie powinien dostać tego dodatku lub powinien go dostać w pewnej części" - powiedział Maczyński.


Jak wskazał, "pominiętych zostać może od 6 do 8 tys. pracowników realizujących same świadczenia". "Gdyby te przepisy czytać zgodnie z intencją ustawodawcy i zapewnieniami podczas procedowania ustawy, iż podstawą wypłaty dodatków ma być zatrudnienie w pomocy społecznej, to one już teraz dawałyby podstawę do wypłaty dodatków wszystkim pracownikom pomocy społecznej" - powiedział Maczyński.


"W uchwale Rady Ministrów w tej sprawie nie ma mowy o "pracownikach realizujących zadania z pomocy społecznej", tylko mowa jest o "realizacji zadań z zakresu pomocy społecznej", co jest ogromną różnicą znaczeniową" - zauważył Maczyński.


Zdaniem przewodniczącego federacji problem tkwi m.in. w interpretacji przepisów, dlatego resort rodziny "powinien w pierwszej kolejności dążyć do zmiany wadliwych wytycznych dla samorządów tak, by dodatki objęły wszystkich uprawnionych pracowników pomocy społecznej".


"Czy gdybyśmy objęli dodatkami dodatkowo od 6 do 8 tys. pracowników, to budżet przeznaczony na ten cel jest w stanie ich pomieścić?" - dodał Maczyński.


Ministerstwo rodziny przekazało PAP, że rządowymi dodatkami objęte są cztery grupy pracowników. Pierwsza, to ci zatrudnieni na podstawie umowy o pracę w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego lub na ich zlecenie (na podstawie art. 25 ustawy z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej), które realizują zadania pomocy społecznej.


Drugą grupę stanowią pracownicy jednostek wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej zatrudnionych na podstawie umowy o pracę przez jednostki organizacyjne gmin, powiatów, województw oraz pracowników zatrudnionych przez podmioty niepubliczne, które zgodnie z art. 190 ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej realizują te zadania na zlecenie jednostek samorządu terytorialnego.


Trzecią grupą są osoby pełniące funkcję rodziny zastępczej zawodowej i prowadzące rodzinny dom dziecka, a czwartą - pracownicy zatrudnieni na podstawie umowy o pracę w samorządowych instytucjach opieki nad dziećmi w wieku do lat 3.


Łącznie chodzi o około 200 tysięcy pracowników.


Ministerstwo twierdzi, że "od początku prac nad programami wskazywano wyżej wspomniane grupy". "Warto zauważyć, że programy obejmują pracowników samorządowych, których wynagrodzenia są ustalane przez samorządy. Rząd nie kształtuje wynagrodzeń tych grup, nie może więc im dać podwyżek" - podkreślił resort rodziny.


Jak dodał, "programy w formie dodatków do wynagrodzeń są więc formą wsparcia samorządów".


"Mając na uwadze skalę wprowadzonych przez rząd programów i wielkość dofinansowania, należy zauważyć, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby samorządy, które skorzystają na tych programach poprzez odciążenie budżetów, wprowadziły również dla pozostałych pracowników podwyżki lub dodatki do wynagrodzeń – co niektóre samorządy już wprowadzają" - wskazał resort.


Ministerstwo zaznaczyło, że na wypłatę i obsługę świadczeń rodzinnych gmina otrzymuje dotacje.


"Ponadto, fakt, iż świadczenia rodzinne w danej gminie realizowane są w ośrodku pomocy społecznej, wynika z decyzji odpowiednio wójta, burmistrza lub prezydenta miasta w tej gminie, a nie obligatoryjnych zapisów ustawowych. W konsekwencji w wielu gminach w Polsce świadczenia rodzinne, tak jak szereg innych zadań samorządowych także nie objętych dodatkami, są realizowane np. w urzędzie miasta lub gminy" - podkreślił resort.


Do tematu odnieśli się także przedstawiciele władz lokalnych, którzy uważają, że samorządy są niedofinansowane, a przepisy w sprawie dodatków motywacyjnych wymagają zmian.


"Nam się mówi, że te pieniądze są dla samorządów i że powinniśmy się z nich cieszyć, ale projekty w sprawie dodatków nigdy nie były konsultowane ze stroną samorządową podczas prac komisji wspólnej rządu i samorządu. To jest poważny błąd, a skutkiem tego, jest sytuacja, którą mamy w tej chwili" - powiedział PAP Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.


Ocenił, że dodatki do wynagrodzeń powinny być wypłacane pracownikom szeroko rozumianej pomocy społecznej.


Wójcik zaznaczył, że problem nie leży w interpretacji przepisów, potrzebna jest bowiem nowelizacja rządowych uchwał, która powinna dodatkowo obejmować cztery grupy pracowników. To - jak wymienił - osoby realizujące świadczenia rodzinne, osoby zajmujące się świadczeniami z zakresu zwalczania przemocy, osoby obsługujące fundusz alimentacyjny oraz osoby pracujące w Warsztatach Terapii Zajęciowych.


Jak stwierdził, środki na obsługę zadań pracowników są niewystarczające. "Inną zupełnie kwestią jest to, że prosiliśmy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o to, żeby usiąść do rozmów na temat wynagrodzeń pracowników samorządowych i porozmawiać, co zrobić w sytuacji, kiedy mamy gigantyczny kryzys, bo jest nieprawdopodobne spłaszczenie wynagrodzeń. Minimalne wynagrodzenie idzie w górę, ale samorządy nie dostały na to ani złotówki" - powiedział Wójcik.


Zwrócił uwagę, że właśnie z powodu niskich wynagrodzeń administracja samorządowa ma problem ze znalezieniem fachowców. "Jeżeli chcemy mieć jakość usług w administracji publicznej to musi to kosztować. Tego się nie robi za darmo" - dodał Wójcik.(PAP)


Autorka: Karolina Kropiwiec


kkr/ mark/


Kraj i świat

2024-07-11, godz. 19:20 Szczyt NATO/ Szef MSZ Węgier: nie chcemy przekształcenia Sojuszu w blok antychiński Węgry nie chcą i nie poprą przekształcenia NATO w blok antychiński - powiedział w czwartek w Waszyngtonie minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto… » więcej 2024-07-11, godz. 19:20 Konin/ Belgijscy akrobaci chodzili na linie rozwieszonej ponad Wartą Belgijska grupa Lyapunov zaprezentowała w czwartek w Koninie (woj. wielkopolskie) akrobatyczny pokaz chodzenia po linie nad Wartą. Widowisko odbyło się w ramach… » więcej 2024-07-11, godz. 19:10 Projekt ws. działania wojska i służb ponownie skierowany do komisji (opis) W związku ze zgłoszeniem podczas czwartkowego drugiego czytania w Sejmie poprawek do projektu mającego na celu usprawnienie działania wojska i służb projekt… » więcej 2024-07-11, godz. 19:10 Sejmowa Komisja Zdrowia pozytywnie zaopiniowała projekt Planu Finansowego NFZ na 2025 rok Sejmowa Komisja Zdrowia pozytywnie zaopiniowała w czwartek na wniosek prezesa NFZ projekt Planu Finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na 2025 rok. Podczas obrad… » więcej 2024-07-11, godz. 19:10 FakeHunter/Olimpiada w Paryżu na celowniku rosyjskiej propagandy Rosja, wykluczona z Igrzysk Olimpijskich w 2024 roku z powodu agresji na Ukrainę, prowadzi kampanię dezinformacyjną, której celem jest zdyskredytowanie tego… » więcej 2024-07-11, godz. 19:10 Palowski o pomyśle europejskiego pocisku: jest potencjał, jest potrzeba Kraje zachodnie mają doświadczenie w produkcji pocisków manewrujących, jest więc podstawa do opracowania nowej konstrukcji, jest też taka potrzeba - tak… » więcej 2024-07-11, godz. 19:10 Podlaskie/ Koncert Krzysztofa Zalewskiego rozpoczął 17. Suwałki Blues Festival Ponad 40 zespołów bluesowych z Polski i zagranicy, m.in. Ana Popović, Bernard Allison i Sari Schorr, wystąpi podczas 17. edycji Suwałki Blues Festivalu, który… » więcej 2024-07-11, godz. 19:00 Szczyt NATO/ Sullivan: wszystkie państwa są teraz na ścieżce, by wydawać 2 proc. PKB na obronę Po tym jak Kanada przedstawiła swój plan dojścia do wydatków obronnych na poziomie 2 proc. PKB, wszyscy sojusznicy w NATO są na ścieżce, by osiągnąć… » więcej 2024-07-11, godz. 19:00 Jeden z dwóch górników, zaginionych po wstrząsie w kop. Rydułtowy, transportowany na powierzchnię (krótka 6) Jeden z dwóch górników, poszukiwanych po czwartkowym wstrząsie w kopalni Rydułtowy, został zlokalizowany i jest transportowany na powierzchnię - poinformował… » więcej 2024-07-11, godz. 19:00 Posłowie pytają MKiDN i Polskie Radio o przyczyny rezygnacji z transmitowania mszy św. dla marynarzy (korekta) Komisja gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej oczekuje wyjaśnień od Ministerstwa Kultury i władz Polskiego Radia, które od sierpnia nie będzie już… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »