Pleszew/ Oskarżeni o łapownictwo wyborcze seniorzy staną przed sądem
Skierowaniem aktu oskarżenia do sądu zakończyło się postępowanie przeciwko 78-letniemu mężczyźnie i 65-letniej kobiecie, którym prokurator zarzucił popełnienie przestępstwa związanego z łapownictwem wyborczym.
Senior miał zapłacić kobiecie 100 zł za oddanie głosu na kandydującego do rady jego syna, który ostatecznie zdobył mandat. Zdaniem prokuratury kobieta przyjęła gotówkę.
Podejrzani nie przyznali się do zarzucanych im czynów i skorzystali z prawa do odmowy składania wyjaśnień. W ramach prowadzonego postępowania zabezpieczono m.in. nagrania z monitoringu.
Do zdarzenia miało dojść 7 kwietnia br. przy jednym z lokali wyborczych w Pleszewie (Wielkopolskie). Tego dnia na komisariat policji zgłosiła się osoba, która poinformowała, że w pobliżu lokalu wyborczego starszy mężczyzna proponuje wyborcom zapłatę za oddanie głosu na wskazanego przez niego kandydata.
Śledczy wszczęli postępowanie wyjaśniające w celu sprawdzenia, czy doszło do łapownictwa wyborczego.
Zgodnie z prawem, "kto, będąc uprawniony do głosowania, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo takiej korzyści żąda za głosowanie w określony sposób, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat" – powiedział prokurator.
Dodał, że tej samej karze podlega ten, kto udziela korzyści majątkowej lub osobistej osobie uprawnionej do głosowania, aby skłonić ją do głosowania w określony sposób. (PAP)
Autorka: Ewa Bąkowska
bak/ mark/