Fake Hunter/ Rosyjska propaganda atakuje szczyt pokojowy w Szwajcarii
Prokremlowskie media od dłuższego czasu intensywnie lansowały przekaz głoszący, że wojna na Ukrainie mogła skończyć się już wiosną 2022 roku, a do zerwania negocjacji doszło za sprawą ówczesnego premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona. Narracja przypisująca Ukrainie i jej zachodnim sojusznikom winę za fiasko negocjacji z wiosny 2022 roku miała ukazać Ukrainę jako państwo nieskore do negocjacji, a tym samym podważyć zasadność samego szczytu.
Dzień po zakończeniu forum w Buergenstock rosyjski portal Izwiestia doniósł, że Watykan "odmówił podpisania komunikatu końcowego szczytu". Tym samym Stolica Apostolska miała się znaleźć obok państw takich jak Indie, Brazylia, Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Arabia Saudyjska. Tymczasem Watykan, posiadając wyłącznie status obserwatora, nie mógł komunikatu ani podpisać, ani też odmówić podpisu.
17 czerwca na platformie X i Telegramie zaczęły pojawiać się wpisy z szokującą informacją o tym, że polski prezydent Andrzej Duda miał w swoim wystąpieniu wezwać do "podziału Rosji na 200 państw etnicznych". Ta fałszywa informacja z greckiego portalu Pronews zawierała manipulację fragmentem przemówienia Dudy, w którym mówił, że w Europie Środkowo-Wschodniej Rosję często nazywa się "więzieniem narodów", ponieważ jest domem dla prawie 200 grup etnicznych.
W rosyjskim serwisie "Przegląd wojskowy" opublikowano w czwartek materiał stanowiący esencję większości przekazów prokremlowskich mediów. Głosi, że nawet zachodni eksperci zgodnie twierdzą, że szczyt, który miał być demonstracją wszechstronnego poparcia dla Ukrainy i podkreślić izolację Rosji, przyniósł odwrotny skutek. Wyrazem fiaska tego wydarzenia ma być fakt, że zabrakło na nim przedstawicieli najpoważniejszych graczy geopolitycznych, którzy odmówili udziału na wieść, że nie zaproszono nań Rosji. To, akurat, jeśli weźmiemy pod uwagę Chiny, nie do końca jest nieprawdą. Wreszcie czytamy, że "tak zwany szczyt pokojowy w Szwajcarii, który władze Kijowa usilnie promowały od kilku miesięcy, +zaginął+ w przestrzeni informacyjnej na tle ważniejszych wiadomości, takich jak wizyta prezydenta Rosji w Korei Północnej".
Fake Hunter jest społecznym projektem weryfikacji treści publikowanych w internecie, uruchomionym przez Polską Agencję Prasową wspólnie z GovTech Polska. Jego celem jest demaskowanie nieprawdziwych wiadomości, w tym m.in. rosyjskiej propagandy.
Olga Doleśniak-Harczuk (PAP)
odh/ os/ szm/