Radio Opole » Kraj i świat
2024-06-21, 08:50 Autor: PAP

Rok szkolny 2024/25: burza wokół podstawy programowej i ograniczenia prac domowych

Propozycje zmian w podstawie programowej i ograniczenie prac domowych w minionym roku szkolnym wywołały burzliwe dyskusje nie tylko w środowisku szkolnym, ale i wśród polityków. Jedna z nich weszła już w życie, a do końca czerwca ma być opublikowana podstawa programowa z listą lektur.

Pod koniec stycznia nowa szefowa resortu edukacji Barbara Nowacka zapewniła, że ministerstwo zadba o uczniów m.in. dzięki odchodzeniu od prac domowych i odchudzeniu o około 20 proc. podstawy programowej.


W połowie stycznia premier Donald Tusk ogłosił, że od kwietnia będą obowiązywały nowe zasady dotyczące prac domowych. Pod koniec tego samego miesiąca do konsultacji publicznych trafił projekt nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji dotyczący niezadawania prac domowych uczniom klas I-III szkół podstawowych i braku obowiązku wykonywania prac domowych przez uczniów klas IV-VIII szkół podstawowych.


"Odebranie nauczycielowi prawa do wyboru stosowanych przez niego metod dydaktycznych stanowi ingerencję w autonomię nauczyciela" - zwracał uwagę Związek Nauczycielstwa Polskiego opiniując ministerialny projekt. "Podważa jego kompetencje i ogranicza możliwość realizacji celów dydaktycznych w sposób uznany za najwłaściwszy wobec potrzeb i możliwości uczniów" - podkreślali związkowcy.


Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcieli zwołania Komisji Edukacji w sprawie "zapowiedzi likwidacji" prac domowych. Posłanka Mirosława Stachowiak-Różecka zwracała uwagę, że sprawa wywołała burzę wśród wszystkich zainteresowanych – w tym nauczycieli i rodziców.


"Regulacje nie powinny być wprowadzane w trakcie roku szkolnego" - mówiła PAP na początku lutego prof. Małgorzata Żytko z Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego.


Resort edukacji wielokrotnie podkreślał, że chodzi o ograniczenie, a nie zakaz. Argumentowano, że dzięki takiemu rozwiązaniu uczniowie będą mieli więcej czasu na utrwalanie wiedzy, ale i realizowanie swoich pasji i odpoczynek.


Przepis wszedł w życie 1 kwietnia. Taki termin - wyjaśnił resort - był podyktowany "pilną potrzebą odpowiedzi na powszechne oczekiwanie środowiska szkolnego i wprowadzenie zmian w sposobie pracy, w szczególności szkół podstawowych dla dzieci i młodzieży, już po wiosennej przerwie świątecznej".


Ostatecznie, w klasach I–III szkoły podstawowej nauczyciel ma nie zadawać pisemnych prac domowych, z wyłączeniem ćwiczeń usprawniających motorykę małą, a także nie zadawać prac domowych praktyczno-technicznych. Wykonanie zadanych przez nauczyciela prac domowych usprawniających motorykę małą jest obowiązkowe i nauczyciel może wystawić za nie ocenę.


W klasach IV–VIII szkoły podstawowej nauczyciel może zadać uczniowi pisemną lub praktyczno-techniczną pracę domową, ale nie jest ona obowiązkowa i nie jest za nią wystawiana ocena. Po sprawdzeniu pracy domowej wykonanej przez ucznia nauczyciel ma przekazać mu informację, co zrobił dobrze, a co wymaga poprawy i jak powinien się dalej uczyć.


Jednocześnie resort edukacji pracował nad zmianami w podstawie programowej. Wersja "odchudzona" ma obowiązywać w okresie przejściowym od roku szkolnego 2024/2025. W tym czasie eksperci będą pracować nad kompleksową reformą podstawy programowej, która będzie stopniowo wprowadzana od 1 września 2026 r.


Potrzeba zmiany podstawy programowej sygnalizowana była od lat przez środowisko nauczycieli, którzy wskazywali na m.in. na jej przeładowanie.


"Nie jest tak, że nikt nie chce się uczyć. Właśnie rzecz w tym, że trzeba ją ograniczyć, by zacząć się uczyć i kształtować umiejętności krytycznego myślenia, wnioskowania, wyrażania opinii, pisania, mówienia. Fakty podane w ten sposób nie będą wyrwane z kontekstów, w głowie młodego człowieka nie będą stanowiły oddzielnych puzzli" - napisała "Baba od polskiego" (czyli nauczycielka Aneta Korycińska) na swoim Facebooku.


W lutym do szerokich prekonsultacji społecznych trafił materiał roboczy, czyli propozycje zmian przygotowane przez zespoły ekspertów powołane przy resorcie edukacji. Największą dyskusję wywołały propozycje dotyczące nauczania historii i języka polskiego.


Mniej archaicznego języka, za to więcej treści dotyczących problemów współczesnego świata - wynikało z zaprezentowanych list lektur. To książki wydane w XXI wieku, m.in. "Opowiadania bizarne" i "Bieguni" Olgi Tokarczuk, "Rzeczy, których nie wyrzuciłem" Marcina Wichy i "Nie ma" Mariusza Szczygła, które w szkole ponadpodstawowej miały być - zgodnie z propozycją - lekturami uzupełniającymi.


Zamysłem było jednak uszczuplenie podstawy, stąd i pewne cięcia. Z listy obowiązkowych lektur dla uczniów klas IV-VI zaproponowano wykreślenie m.in. pozycji: "Powrót taty" Adama Mickiewicza, "Katarynkę" Bolesława Prusa i "W pamiętniku Zofii Bobrówny" Juliusza Słowackiego. W klasach VII-VIII - m.in.: "Żonę modną" Ignacego Krasickiego, "Redutę Ordona" i "Śmierć Pułkownika" Adama Mickiewicza i "Syzyfowe prace" Stefana Żeromskiego. Obowiązkowe do tej pory "Quo vadis" Henryka Sienkiewicza przepisano do lektur uzupełniających.


O wycofanie się z proponowanych zmian w podstawie programowej apelowali wówczas m.in. posłowie PiS. Argumentowali, że ofiarą odchudzania podstawy pada przede wszystkim język polski i historia, w szczególności historia najnowsza. Poseł Piotr Müller nazwał zmiany "obcinaniem brzytwą poszczególnych części programowych bez spójnej koncepcji".


W podobnym tonie wypowiadali się posłowie Konfederacji i Suwerennej Polski. Padły hasła, że propozycje to m.in. "polityka wstydu" i "rugowanie patriotycznych postaw młodzieży".


Propozycje krytykowali eksperci. "Podstawę trzeba odchudzić, ale nie w taki sposób!" - podkreślał w rozmowie z PAP prof. Sławomir Jacek Żurek z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, filolog, literaturoznawca, wieloletni kierownik Katedry Dydaktyki Literatury i Języka Polskiego KUL oraz współtwórca podstawy programowej z języka polskiego z 2009 r. "Ogólne wrażenie jest takie, że zostało to dosyć +siermiężnie ociosane+, żeby zmniejszyć liczbę treści w dokumencie" – ocenił.


O zmianach, które - zdaniem eksperta - mają charakter "ideologicznej cenzury" mówił PAP prof. Andrzej Waśko - literaturoznawca, historyk kultury, pracownik naukowy Wydziału Polonistyki UJ, doradca prezydenta i przewodniczący Rady ds. Rodziny, Edukacji i Wychowania przy Prezydencie RP, a także uczestnik prac nad reformą edukacji w latach 2016–2017.


Prekonsultacje trwały tydzień, każdy mógł się wypowiedzieć. Do MEN napłynęło ponad 50 tys. uwag i opinii. Najwięcej sugestii - ponad 30 tysięcy - dotyczyło zmian w nauczaniu historii, na drugim miejscu był język polski - ponad 11 tys. uwag.


Opinie trafiły do ekspertów, którzy przeanalizowali je w celu przygotowania końcowej propozycji projektów podstaw programowych poszczególnych przedmiotów. Na ich podstawie MEN przygotowało projekty rozporządzeń. Te były od 23 kwietnia przedmiotem konsultacji publicznych.


Eksperci zwracali uwagę, że propozycja resortu to jednak kosmetyczne zmiany. "Wykonano krok do tyłu" - powiedział PAP filolog dr hab. Krzysztof Biedrzycki, profesor nadzwyczajny w Katedrze Krytyki Współczesnej na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego "To kosmetyka, kilka przesunięć. Jeśli chodzi o lektury, były obowiązkowe, teraz są nieobowiązkowe; były w całości, są we fragmentach. Natomiast praca z tymi tekstami zostanie taka sama" - ocenił.


Prof. Żurek w rozmowie z PAP ocenił, że dokument jest nadal nierealny do zrealizowania na lekcji, ale za to bardzo wygodny do egzaminowania. "Tak naprawdę niczemu on nie służy. Można z niego ewentualnie zrobić samolocik i pchnąć go w stronę najbliższego kosza na śmieci" - powiedział.


Powstała też petycja polonistów, którzy ocenili, że "proponowane +cięcia+ w podstawie programowej z języka polskiego są pozorne, nie mają nic wspólnego z zapowiedzianym odchudzeniem podstawy programowej o 20 procent".


Koordynatorka zespołu eksperckiego ds. podstawy programowej z j. polskiego dr Kinga Białek w rozmowie z PAP przyznała, że na złagodzenie projektu "wpływ miały głosy w prekonsultacjach". Broniła też pierwotnego projektu, który jej zdaniem "był naprawdę kompromisowy".


We wtorek szefowa MEN powiedziała w TVN24, że do końca czerwca opublikowana zostanie podstawa programowa z listą lektur. Zapytana o lektury Nowacka zaznaczyła, że "jeszcze są w pracy rządowej".(PAP)


Autorka: Paulina Kurek


pak/ jann/


Kraj i świat

2024-07-25, godz. 05:50 Izrael/ Media po wystąpieniu Netanjahu: popis retoryczny bez ważnych konkretów Przemówienie premiera Izraela Benjamina Netanjahu przed Kongresem USA było pełne podniosłych słów, ale brakowało w nim konkretów - skomentował 'Jerusalem… » więcej 2024-07-25, godz. 05:50 Prognoza pogody na 25 i 26 lipca Jak informuje IMGW nad Europą Zachodnią i Wschodnią dominują wyże. Ośrodki niżowe oddziałują nad środkową częścią kontynentu, Morzem Bałtyckim… » więcej 2024-07-25, godz. 05:40 Paryż - łuczniczka Myszor zainauguruje występy Polaków Łuczniczka Wioleta Myszor będzie w czwartek pierwszym polskim sportowcem, który wystąpi w igrzyskach w Paryżu. Tego dnia rozpocznie się też olimpijska rywalizacja… » więcej 2024-07-25, godz. 05:40 Paryż - 25 lipca (program) Program wydarzeń olimpijskich 25 lipca - czwartek: ŁUCZNICTWO 9.30, kobiety indywidualnie, runda rankingowa14.15, mężczyźni indywidualnie, runda rankingowaPIŁKA… » więcej 2024-07-25, godz. 05:40 Paryż - 25 lipca (program-Polacy) Program wydarzeń olimpijskich z udziałem Polaków - 25 lipca, czwartek: ŁUCZNICTWO 9.30, kobiety indywidualnie, runda rankingowa - Wioleta Myszor (PAP)… » więcej 2024-07-25, godz. 05:20 Webb wykrył nieodległą, gigantyczną planetę W odległości zaledwie 12 lat świetlnych od Ziemi, Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba zaobserwował planetę o masie ponad 6 razy większej, niż masa Jowisza… » więcej 2024-07-25, godz. 04:50 Etiopia, Nigeria i Somalia otrzymały zboże opłacone przez rząd Ukrainy Do Etiopii, Somalii i Nigerii dotarło z Ukrainy zboże pochodzące z magazynów państwowych, gdzie było przechowywane jako rezerwa - poinformowała zastępca… » więcej 2024-07-25, godz. 04:20 Chorwacja/ W związku ze spadkiem urodzeń rząd planuje podwojenie pomocy na każde dziecko W odpowiedzi na spadek urodzeń ministerstwo demografii Chorwacji planuje m.in. podwojenie stawki pomocy, wydawanej na każde nowonarodzone dziecko oraz obniżenie… » więcej 2024-07-25, godz. 04:00 USA/ Biden: Ameryka jest w punkcie zwrotnym, demokracja jest w Waszych rękach (opis) Ameryka jest w punkcie zwrotnym, musi wybrać między nadzieją a nienawiścią, między pójściem naprzód a pójściem wstecz, demokracja jest w Waszych rękach… » więcej 2024-07-25, godz. 03:40 Wenezuela/ Wybory z nadzieją na zmianę zagrożone działaniami dyktatury Po zakończonej w środę kampanii przed wyznaczonymi na 28 lipca wyborami prezydenckimi Wenezuela - według wszelkich sondaży - po raz pierwszy od 25 lat ma… » więcej
15161718192021
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »