Z „Rodu smoka” wycięto „zwierzęcą” scenę seksu
„Była chol…e niechlujna. Nie była piękna i dzięki temu fajnie się ją kręciło. Showrunner Ryan Condal uznał jednak, że scena ta nie wniosła niczego do rozwoju postaci. Trochę się z tym nie zgadzam, ale w porządku, to jego serial” – opowiedziała Olivia Cooke w rozmowie z magazynem „Elle”. Jak dodaje, wycięta scena była „zwierzęca” i „cielesna”.
W pierwszym odcinku drugiego sezonu „Rodu smoka”, który wyemitowany został na początku tygodnia na antenie stacji HBO i na platformie streamingowej Max, znalazła się inna scena erotyczna z udziałem Cooke i Fabiena Frankela, który wciela się w rolę Cristona. Jak zauważa Cooke, przed rozpoczęciem pracy nad serialem, spodziewała się, że czeka ją jeszcze więcej erotycznych ujęć.
„Myślałam, że będzie ich znacznie więcej. Cieszę się, że pokazano, jak mojej bohaterce sprawiana jest przyjemność. To jest niesamowite, bo dzięki temu, nie jest sceną zbędną. Czuję się, jakbyśmy w ten sposób również opowiadali jakąś historię” – tłumaczy aktorka, która wciela się w rolę Alicent Hightower.
W materiale „Elle” dotyczącym premiery drugiego sezonu serialu „Ród smoka” wypowiedziała się także Emma D’Arcy, która w produkcji gra zajadłą przeciwniczkę Alicent, Rhaenyrę Targaryen. Okazało się, że obie aktorki połączyła na planie przyjaźń. „ To, co uznaję za dziwne, to uświadomienie sobie, że choć nie znamy się tak długo, to jest ostoją w moim życiu. Bez niej praca nad serialem byłaby trudniejszym doświadczeniem” – mówi. (PAP Life)
kal/moc/