Paweł Łatuszka: polskiego żołnierza na granicy zabił reżim Łukaszenki
"Czy Białoruś jest w stanie wojny z Polską? Białoruś – nie. Ale reżim Łukaszenki jest" – oświadczył w komunikacie przekazanym PAP Łatuszka, przedstawiciel władz białoruskiej opozycji na emigracji.
"To reżim Łukaszenki zabił Mateusza. Zabił (go) rękami nielegalnych migrantów, których używa jako broni. Których specjalnie sprowadza na granicę z Polską, i którzy są instruowani przez straż graniczną Łukaszenki" – powiedział Łatuszka. Jak podkreślił, białoruskie służby graniczne "uczą i popychają migrantów do przeprowadzania zbrojnych ataków na polskich żołnierzy".
"A liczba tych ataków, które skutkują poważnymi obrażeniami, rośnie. Łukaszenka eskaluje sytuację" – ocenił białoruski opozycjonista. Dziś, jak zaznaczył, Łukaszenka ma "nie tylko krew na rękach, ale też (na sumieniu) pierwszą śmierć polskiego żołnierza".
Według niego "Polska, Europa, Zachód muszą wreszcie zrozumieć: Łukaszenka to agresor i morderca i musi odpowiedzieć za swoje zbrodnie".
Paweł Łatuszka jest wiceszefem Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego Białorusi i kierownikiem Narodowego Zarządu Antykryzysowego.
W czwartek w Warszawie zmarł szeregowy 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, raniony nożem 28 maja na granicy z Białorusią. Żołnierz został zaatakowany na odcinku granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych (woj. podlaskie) przez jednego z mężczyzn, którzy w grupie próbowali sforsować stalową zaporę. Gdy żołnierz, używając tarczy ochronnej, blokował wyłom w stalowej zaporze na granicy, sprawca - po przełożeniu ręki przez płot - ugodził go nożem w okolicy klatki piersiowej. Nóż utkwił w ciele żołnierza. W stronę rannego i udzielającej mu pomocy funkcjonariuszki Straży Granicznej rzucano gałęzie i kamienie.
W czwartek przed południem szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz informował, że żołnierz został przewieziony ze szpitala w Hajnówce do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Stan zdrowia rannego przez cały czas był oceniany jako bardzo ciężki. Po południu poinformowano, że wojskowy zmarł.
Po ataku na żołnierza premier Donald Tusk zapowiedział utworzenie dodatkowej strefy buforowej przy granicy z Białorusią.
rsp/ szm/ lm/
arch.