Francja/ Szef MSZ zarzucił Hiszpanii i Irlandii motywy polityczne w uznaniu Palestyny
Francja nie ma na względzie "pozycjonowania politycznego, a poszukuje rozwiązań dyplomatycznych tego kryzysu" - powiedział Sejourne, występując w środę w Senacie. Paryż - według jego słów - "działa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ", starając się znaleźć rozwiązanie dyplomatyczne.
"Francja opowiada się za rozwiązaniem w postaci dwóch państw (palestyńskiego i izraelskiego-PAP) i z definicji powinna pojawić się kwestia uznania (państwa palestyńskiego). Pytanie, które powstaje - i o tym mówię jasno, zwłaszcza moim kolegom z Hiszpanii i Irlandii - co będzie następnego dnia po uznaniu? Jaką to ma użyteczność dyplomatyczną?" - mówił Sejourne.
Zadał pytanie, "co się zmieniło w sytuacji w Gazie dzień po uznaniu" państwowości palestyńskiej, i zapewnił, że nie zmieniło się "nic".
Uznanie państwa palestyńskiego nie jest "tematem tabu", ale powinno nastąpić "w odpowiednim momencie" - powiedział w środę, powtarzając swe wcześniejsze słowa, prezydent Francji Emmanuel Macron.
Pałac Elizejski poinformował, że Macron w środę rozmawiał telefonicznie z przywódcą Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem. Zapewnił go o "zaangażowaniu Francji" na rzecz działań, których celem jest "wspólna wizja pokoju oferująca gwarancje bezpieczeństwa dla Palestyńczyków i Izraelczyków".
"W obliczu propagujących nienawiść i ruchów terrorystycznych jeszcze pilniejsze jest wznowienie wysiłków pokojowych i położenie kresu systematycznemu odkładaniu wdrożenia rozwiązania dwupaństwowego i powstania państwa palestyńskiego" - głosi komunikat.
Rządy Irlandii, Hiszpanii i Norwegii formalnie uznały Palestynę za suwerenne i niepodległe państwo. Trzy kraje europejskie dołączyły tym samym do 143 innych państw, które w rezolucji wydanej wcześniej w maju poparły palestyńskie starania o zostanie pełnoprawnym członkiem ONZ.
Z Paryża Anna Wróbel (PAP)
awl/ mms/