ZP NATO: Ukrainie trzeba pozwolić na wykorzystywanie broni przeciw celom wojskowym w Rosji
Sojusz Północnoatlantycki powinien odgrywać większą rolę w koordynacji i planowaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy, a także zaangażować się w opracowanie wieloletniego programu pomocy finansowej dla tego kraju - powiedział sekretarz generalny NATO na posiedzeniu kończącym trzydniowe obrady w stolicy Bułgarii, Sofii.
Jak podkreślił, bezprecedensowo wysoka pomoc sojuszników NATO dla Ukrainy pomogła jej wyzwolić 50 proc. terytoriów okupowanych przez Rosję na początku wojny, lecz w ostatnim czasie spowolnienie dostaw obiecanego wsparcia negatywnie odbiło się na działaniach bojowych.
Stoltenberg zaznaczył, że pozwolenie Ukrainie, by mogła wykorzystywać otrzymaną pomoc wojskową do atakowania celów wojskowych na terytorium Rosji, nie leży w gestii NATO, lecz poszczególnych krajów, które przekazały Kijowowi taką pomoc.
„Nadszedł czas, by rozważyć, czy nie należy znieść pewnych ograniczeń na wykorzystywanie udostępnionej broni. Widzimy (po sytuacji) w Charkowie, że front i granica zbiegają się w większym lub mniejszym stopniu. Jeżeli Ukraina nie może atakować celów na rosyjskim terytorium, to nie jest w stanie się bronić, ponieważ to stamtąd jest atakowana rakietami i artylerią. A (Ukraina) ma prawo się bronić” – podkreślił.
NATO nie planuje misji szkoleniowej w Ukrainie, ukraińscy żołnierze są trenowani w państwach NATO. Za to na zaplanowanym na lipiec szczycie Sojuszu w Waszyngtonie zostanie podjęta decyzja o opracowaniu wielorocznych ram pomocy finansowej dla Ukrainy - dodał.
Stoltenberg wskazał trzy podstawowe tematy, które mają zostać omówione na szczycie. Są to: udoskonalenie zdolności obronnych sojuszników, wsparcie Ukrainy oraz regionalne partnerstwa w regionie Azji i Pacyfiku.
„NATO jest najbardziej skutecznym sojuszem w historii, ponieważ potrafi się zmieniać i przystosowywać w stale zmieniającym się świecie” – oświadczył Stoltenberg.
Szef rządu tymczasowego Bułgarii Dimitar Gławczew podkreślił, że NATO jest najbardziej stabilnym gwarantem bezpieczeństwa kraju. Jednocześnie powiedział, że region Morza Czarnego został poważnie dotknięty przez konflikt w Ukrainie i Sojusz powinien zwiększyć tam swoją obecność.
Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ akl/