Premier: zastanowię się nad możliwością obniżenia progów inwestycyjnych w Suwalskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej
W piątek premier Tusk spotkał się z mieszkańcami Białegostoku i woj. podlaskiego. W trakcie spotkania został zapytany o wsparcie dla przedsiębiorców działających w regionach przygranicznych - na Suwalszczyźnie, Podlasiu czy Mazurach, którzy borykają się z problemem odpływu inwestycji i ew. możliwość obniżenia progów inwestycyjnych w Suwalskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.
"W poniedziałek zastanowię się nad tym. Oczywiście, za tym pójdą prośby ze wszystkich Specjalnych Stref Ekonomicznych (...) ale znajdziemy może jakiś sposób. Czy to będzie wymagało zmian ustawowych? Obawiam się że tak" - odpowiedział premier, zapowiadając że "przyjrzy się sprawie bardzo dokładnie w poniedziałek".
Premier został również zapytany o kwestie trudności w działaniu polskich firm na rynkach środkowej i zachodniej Azji - w Turcji, Uzbekistanie czy Tadżykistanie - związane z reżimem sankcyjnym Unii Europejskiej na Rosję i Białoruś.
"Państwa byłego Związku Radzieckiego stały się oczywiście takim przepustem dla Rosji, jeśli chodzi o towary objęte sankcjami. (...) Niektóre polskie firmy, podobnie jak w Europie, szybko znalazły sposób, jak omijać i łamać sankcje. Jeśli ktoś mi mówi, że nagle Tadżykistan stał się dla niego wymarzonym partnerem, a eksport Polski do Tadżykistanu w ciągu ostatniego roku wzrósł o ponad 500 proc., to my wiemy dokładnie, na czym polega fenomen ożywienia gospodarczego między polskimi i europejskimi firmami, a Tadżykistanem, Kazachstanem, Uzbekistanem" - odparł premier.
Zadeklarował, że "jako premier państwa, które czuje się zagrożone przez Rosję i które uważa, że m.in. sankcje służą temu, by Rosja była słabsza niż silniejsza", nie może przymykać oczu na łamanie sankcji przez niektóre polskie i europejskie firmy - a, jak ocenił, najłatwiejszym sposobem omijania sankcji jest eksport do innych państw byłego ZSRR.
"Niestety, coraz częściej mamy do czynienia z sytuacją, że eksport, który idzie np. do Kazachstanu, Uzbekistanu i Tadżykistanu, jest eksportem do tych krajów wyłącznie na papierze i nikt nawet nie udaje, że to tamtędy jedzie. Ale my to sprawdzamy" - dodał Tusk, podkreślając, że należy zastanowić się, jak pomóc firmom pokrzywdzonym przez funkcjonowanie reżimu sankcyjnemu, jednak nie poprzez ułatwianie omijania sankcji.(PAP)
autor: Mikołaj Małecki
mml/ itm/