Brązowi medaliści ubiegłorocznych mistrzostw świata uzyskali wynik 5.47,26 i byli wolniejsi tylko od Holendrów - 5.46,13. Trzeci na mecie Brytyjczycy mieli 5.53,77.

W tej konkurencji do udziału zgłosiło się sześć osad, zatem wszystkie automatycznie zakwalifikowane są do finału, który zaplanowano na godzinę 14 w niedzielę.

Męska czwórka podwójna to jedyna polska osada biorąca udział w regatach w Lucernie i jedna z dwóch z awansem na tegoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu. We wtorek na tym samym torze zakończyły się kwalifikacje olimpijskie "ostatniej szansy", w których sukcesu nie odniósł nikt z biało-czerwonych.

Z kolei podczas kwietniowych, europejskich regat kwalifikacyjnych w Szegedzie przepustkę do Paryża wywalczyły Martyna Radosz i Katarzyna Wełna w dwójce podwójnej wagi lekkiej. W Szwajcarii nie startują. "Miały intensywne przygotowania do kwalifikacji i trenerzy postanowili nie mnożyć startów" - wyjaśnił w rozmowie z PAP dyrektor sportowy Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich Andrzej Krzepiński.

Ostatni etap Pucharu Świata odbędzie się 14-16 czerwca w Poznaniu. Będą to ostatnie międzynarodowe regaty elity przed zmaganiami olimpijskimi, które odbędą się na przełomie lipca i sierpnia w Vaires-sur-Marne, ok. 20 km na wschód od Paryża.(PAP)

mm/ krys/