Sikorski: po wyborach w Wielkiej Brytanii nadal będziemy bliskimi sojusznikami
Sikorski w czwartek złożył jednodniową wizytę w Londynie, gdzie spotkał się ze swoim brytyjskim odpowiednikiem Davidem Cameronem, a także wygłosił przemówienie podczas London Defence Conference, dorocznej konferencji poświęconej sprawom obronności i bezpieczeństwa. Wizyta Sikorskiego miała miejsce - co nie było planowane - dzień po tym, jak premier Rishi Sunak poinformował o rozpisaniu wyborów do Izby Gmin na 4 lipca.
Szef polskiej dyplomacji podczas spotkania z polskimi dziennikarzami zapewnił, że nie obawia się tego, że po wyborach może nastąpić jakaś niekorzystna z polskiego punktu widzenia zmiana w brytyjskiej polityce, i podkreślił, że jest w kontakcie zarówno z Cameronem, jak i przedstawicielami opozycyjnej Partii Pracy.
"Więc co do polityki wobec Ukrainy, ale nie tylko, myślę, że polityka brytyjska będzie kontynuowana w kierunku, który jest zbieżny z polską polityką, będziemy tutaj bliskimi sojusznikami, takimi ponad standard w Sojuszu Północnoatlantyckim" - powiedział. Jak mówił, tematem jego rozmowy z Cameronem były przede wszystkim wojna na Ukrainie, ale także przyszłe relacje Wielkiej Brytanii z Unią Europejską oraz jego i Camerona doświadczenia w relacjach z ubiegającym się ponownie o prezydenturę w USA Donaldem Trumpem.
Wybory do Izby Gmin 4 lipca prawdopodobnie zakończą trwające od 2010 roku rządy Partii Konserwatywnej, która ma w sondażach ponad 20 punktów proc. straty do Partii Pracy; niewiele jest przesłanek wskazujących, by ta sytuacja mogła się odwrócić.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ mms/ lm/