Leta zaznacza, że poczucie zagrożenia militarnego w łotewskim społeczeństwie jest coraz większe. Jeszcze dwa lata temu blisko 40 proc. mieszkańców Łotwy deklarowało, że czuje się w kraju bezpiecznie, ponieważ Łotwa nie stoi w obliczu bezpośredniego zagrożenia militarnego. Obecnie czuje tak niespełna 33 proc. – pisze.

Kancelaria Stanu, podlegająca premierowi, po raz pierwszy badanie opinii publicznej w związku z wojną w Ukrainie przeprowadziła wiosną 2022 r., tj. po rozpoczęciu ataku Rosji.

Wówczas 40 proc. mieszkańców czuło się bezpiecznie i nie wierzyło w bezpośrednie zagrożenie militarne. Obecnie prawie 15 proc. ankietowanych uważa, że konflikt zbrojny między Rosją a NATO jest nieuchronny w ciągu najbliższych lat. Z kolei rosyjskiego ataku na któryś z krajów bałtyckich (Litwa, Łotwa, Estonia) obawia się w najbliższej przyszłości co dziesiąty. Mniej niż co piąty rozważa też wyprowadzkę z kraju z powodu rosyjskiego zagrożenia.

W badaniu przeprowadzonym w połowie marca tego roku zapytano również o odbiór informacji nt. wojny na Ukrainie przekazywanych przez środki masowego przekazu. Łotewskim mediom państwowym czy też dostarczanym przez zachodnie media ufa blisko połowa. Prawie co dziesiąty ankietowany stwierdził, że bardziej wiarygodne są dla niego informacje z rosyjskich mediów.

45 proc. respondentów przyznało, że jest “zmęczonych” informacjami o wojnie w Ukrainie, a 43 proc. wyznało, że “nie chce nic wiedzieć na ten temat”

W blisko 2 mln Łotwie mniejszość rosyjska stanowi ok. 25 proc. społeczeństwa.(PAP)

pmo/ mms/