Ozempic to przeznaczony do leczenia cukrzycy medykament, który w ostatnich miesiącach zyskał ogromną popularność za sprawą innych swoich właściwości. Odkąd zauważono, że jego stosowanie może powodować znaczny ubytek wagi, cierpiący na cukrzycę zaczęli mieć problem. Ozempic zniknął z aptek wykupywany w ramach kuracji odchudzających. Te ze szczególnością upodobały sobie gwiazdy ekranu upatrując w Ozempiku remedium na zbędne kilogramy.

W poniedziałek 29 kwietnia na Instagramie Melissy McCarthy („Gorący towar”) zamieszczone zostało zdjęcie gwiazdy obok reżysera Adama Shankmana („Lakier do włosów”). Oboje ubrani w pastele zmierzają na jedną z gal, jaka dzień wcześniej odbyła się w Los Angeles. Do zdjęcia dołączony został krótki opis. „Pastele tylko po to, by uhonorować niezwykłego choreografa Matthew Bourne’a. Jestem coraz bliższa spełnienia mojego marzenia o tańczeniu na scenie” – czytamy w nim.

Niezwykle szczupła sylwetka McCarthy nie uszła uwadze Barbry Streisand. Obie panie, o czym przypomina portal People, w 2016 roku zaśpiewały w duecie przy okazji albumu wokalistki zatytułowanego „Encore”. „Pozdrówcie go. Czy przyjmowałaś Ozempic?” – zapytała Streisand w komentarzach pod postem aktorki. Wkrótce zdecydowała się na usunięcie pytania, ale screen z nim można odnaleźć na instagramowym koncie Comments By Celebs (Komentarze celebrytów). Ta nonszalancka uwaga zdobywczyni EGOT nie umknąła internautom. Jedni sugerowali, że ktoś powinien nauczyć Streisand wysyłania prywatnych wiadomości, zdaniem innych uwaga była celowa. Komentujący są zgodni, że pytanie było nie na miejscu.

Nie wiadomo, jak dalej potoczyła się ozempikowa dyskusja i czy przeniosła się do bardziej prywatnego miejsca. Możliwe również, że Streisand odnalazła wywiad udzielony przez McCarthy w 2018 roku magazynowi „Life & Style”. Aktorka zdradziła w nim, że schudła 35 kilogramów konsekwentnie ćwicząc i stosując dietę wysokobiałkową i niskowęglowodanową. Inne gwiazdy komentujące zdjęcie McCarthy postawiły na mniejszą bezpośredniość. „Wspaniała!” – zakrzyknęła Glenn Close, a Elizabeth Banks dodała: „Oszałamiający!”. (PAP Life)

kal/mdn