Ekstraklasa piłkarska – Górnik – ŁKS 4:1 (opinie)
Po meczu piłkarskiej ekstraklasy Górnik Zabrze - ŁkS Łódź 4:1 powiedzieli:
Marcin Matysiak (trener ŁKS): „Górnik zagrał, jakby zwierzyna dopadła ofiarę. Nie dała jej żadnych szans. Myślę o wykorzystaniu naszych błędów. W pierwszej połowie utrzymywaliśmy się przy piłce, ale brakowało nam przyspieszenia, wygranych pojedynków jeden na jeden, otwierającego podania. Chcieliśmy grać odważnie, zdecydowanie.
- W drugiej części chcieliśmy odrobić straty ale za łatwo traciliśmy piłkę. Zagraliśmy przeciętne spotkanie. To był nasz ostatni +finał+, który dla nas wiele znaczył. Nie ma się co oszukiwać, już nie mamy szans na utrzymanie się w lidze. Przykro mi, biorę odpowiedzialność na siebie".
Jan Urban (trener Górnika): "Dużo rozmawialiśmy o tym, w jaki sposób podejść do tego spotkania z drużyną z dołu tabeli. Takie mecze są pułapką. Udało się zmobilizować drużynę na tyle, że naprawdę dobrze weszła w mecz.
- Graliśmy dobrze, strzeliliśmy bramki i wygraliśmy mecz, by podtrzymać marzenia. Cieszymy się, kiedy stadion jest pełny. To piękny widok, kiedy kibice się cieszą. Myślę, że drużyna zaoferowała naprawdę fajne widowisko, akcje, gole, a o to w tym wszystkim chodzi.
- Byłem zły po straconym golu, goście mieli jeszcze jedną sytuację i mogliśmy sobie skomplikować życie. Liczą się fakty, zdobyliśmy czwartego gola i zamknęliśmy mecz.
- Kiedy mówimy o presji sportowej, to przecież nie na nas stawiali bukmacherzy przed sezonem, że zagramy w europejskich pucharach. Mamy dużo do wygrania, zrobimy wszystko, by to wykorzystać i zakończyć sezon na jak najwyższym miejscu. Presja to była rok temu, kiedy były nieprzespane noce, główkowanie. Górnik mógł być gdzie indziej, niż dziś.
- Nie ma co ukrywać, jest bałagan. Nie ma w klubie dyrektora sportowego, prezesa. Coś musimy zrobić, spotkać się z władzami miasta. Trzeba podejmować mnóstwo bardzo ważnych decyzji, kto zostanie, kto odejdzie, ile mamy środków. Jeśli tego nie zrobimy, to pogramy sobie teraz w czubie tabeli, a w kolejnym sezonie ze +ściśniętymi pośladkami+ będziemy szli od meczu do meczu.”
Autor: Piotr Girczys (PAP)
gir/ sab/