W piątek w południe rozpoczęło się kolejne posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Zeznania złoży dziś b. główna księgowa Ministerstwa Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek.

Przed rozpoczęciem posiedzenia Trela pytany, co chcą ustalić w toku tego przesłuchania, powiedział, że jest zainteresowany, “czy ta pani w ogóle miała świadomość, na co przeznacza pieniądze, kto tej pani wydawał polecenia, z kim ona się w tej sprawie spotykała i czy była taka praktyka, że to, co powiedział przełożony, pracownik musiał wykonywać i nie miał żadnego zdania w tej sprawie”.

“My wiemy, że przekazanie 25 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości do CBA było z nadwyrężeniem ustawy o Funduszu Sprawiedliwości” - dodał.

Wiceszef klubu Lewicy podkreślił, że “im dalej w las, tym więcej mamy dokumentów i świadkom jest ciężko lawirować i mówić: + nie wiemy, nie pamiętamy+”. “Takich sytuacji się dzisiaj nie spodziewam” - dodał.

O spodziewany przebieg tego przesłuchania pytany był także wiceszef komisji śledczej ds. Pegasusa Marcin Bosacki (KO). “Chcemy ustalić, kto rzeczywiście podejmował decyzje o zakupie systemu Pegasus przez Ministerstwo Sprawiedliwości i przez Fundusz Sprawiedliwości, który miał służyć ofiarom przestępstw” - powiedział.

Zaznaczył, że “widzimy niezwykły pośpiech wczesną jesienią 2017 r. w tej sprawie”. “I widzimy arbitralność decyzji i widzimy łamanie prawa, bo z całą pewnością CBA nie mogło być finansowane spoza budżetu państwa” - dodał Bosacki.

“To jest kolejny ze świadków, jeszcze będzie minister Czerwińska z Ministerstwa Finansów czy pan Piotr Patkowski, który stwierdził naruszenie prawa, tylko stwierdził że ono jest o znikomej wadze. Jeśli znikoma szkodliwość czynu to jest 25 milionów złotych wydanych niezgodnie z prawem, to ja nie wiem, co jest dużą szkodliwością czynu” - powiedział Bosacki.

Przewodnicząca komisji śledczej Magdalena Sroka (PSL-TD) zapowiedziała, że przesłuchanie potrwa około czterech godzin. (PAP)

Autorka: Agata Porażka, Daria Al Shehabi

agg/ dsk/ godl/