Jak podał szef resortu nauki, w Polsce przebywa ok 50. tys. studentów z Ukrainy. Dodał, że studenci, którzy przyjechali do Polski mieli paszporty, studenckie wizy, oraz pozwolenia na pobyt w Polsce, które przedłużają w urzędach wojewódzkich.

Tymczasem w środę rząd ukraiński zatwierdził przepisy, zgodnie z którymi mężczyźni w wieku 18-60 lat, którzy będą chcieli wyjechać z Ukrainy lub przebywają poza Ukrainą, będą mogli uzyskać paszport obywatela Ukrainy wyłącznie na terenie swojego kraju.

Pytany o to, co to oznacza dla ukraińskich studentów w Polsce, którym będzie się kończyła ważność paszportów, minister Wieczorek odparł, że jest to nowa sytuacja. "Musimy to przeanalizować. Na ten moment jakiegoś szczególego zagrożenia nie widzimy" - zaznaczył.

"Będziemy pewnie musieli w tej sprawie rozmawiać z ministrem edukacji i nauki Ukrainy - jak do tego rząd ukraiński będzie podchodził w przypadku studentów. Bo skoro rozpoczęli już naukę w Polsce, (...), to dobrze byłoby, żeby tę naukę skończyli" - dodał.

"Przyjrzymy się temu. Sprawa jest absolutnie świeża" - powiedział.

Na pytanie, czy Ministerstwo Sparw Zagranicznych uprzedzało o pojawieniu się takiego problemu - Wieczorek odparł, że nie miał takich informacji. Zapowiedział przy tym, że będzie rozmawiać z polskim MSZ, aby wyjaśnić, jakie są ewentualne zagrożenia dotyczące studentów ukraińskich w Polsce.

We wtorek minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba zawiesił do 18 maja świadczenie usług konsularnych dla Ukraińców w wieku poborowym i oświadczył, że "przebywanie za granicą nie zwalnia z obowiązków wobec państwa". Skrytykował przy tym osoby, które będąc za granicą, unikają udziału w wojnie z rosyjskim agresorem.

18 maja na Ukrainie wejdzie w życie nowa ustawa mobilizacyjna, która wprowadza szereg zmian w obecnym systemie rekrutacji do wojska, m.in. rozszerzając uprawnienia władz do wydawania wezwań do wojska za pomocą systemu elektronicznego.

Wicepremier i szef rosortu obrony Władysław Kosiniak-Kamysz pytany w środę, czy Polska zgodzi się na ewentualną prośbę Ukrainy o przetransportowanie tych obywateli, których prawo do pobytu w Polsce nie zostanie przedłużone, odparł: "Wszystko jest możliwe". (PAP)

agt/ zan/