Radio Opole » Kraj i świat
2024-04-21, 13:10 Autor: PAP

W.Brytania/ "The Economist": USA wreszcie zrobiły w sprawie Ukrainy to, co jest właściwe

Wraz z przyjęciem w sobotę przez amerykańską Izbę Reprezentantów ustawy o pomocy dla Ukrainy katastrofa została uniknięta, ale sporo praktycznych i politycznych problemów pozostało - pisze w niedzielę brytyjski tygodnik "The Economist".

Tygodnik pisze, że adekwatnym komentarzem do faktu, iż zaaprobowanie pomocy trwało tak długo, byłyby słowa przypisywane byłemu premierowi Wielkiej Brytanii Winstonowi Churchillowi, który miał powiedzieć: "Na Amerykanów zawsze można liczyć, że postąpią właściwie - po wyczerpaniu wszystkich innych możliwości". "To, że tak długo trwało zrobienie czegoś właściwego dla Ukrainy, jest haniebne" - dodaje "The Economist", przypominając, jak rozpaczliwie przez ostatni rok Ukraińcom brakowało broni, którą mogliby odpierać rosyjskie ataki.


"Gdy tylko ustawa wejdzie w życie, powinna szybko zmienić sytuację na polu bitwy. Pentagon wstępnie przygotował dostawy broni i jest gotowy do ich dostarczenia. Pierwsze pociski mogą zacząć docierać w ciągu kilku tygodni, jeśli nie wcześniej. Mając pewność ich nadejścia, ukraińskie siły w terenie nie muszą już tak gorliwie oszczędzać amunicji. Szanse na katastrofalny rosyjski przełom w tym roku znacznie się zmniejszyły" - ocenia gazeta.


Ale zaznacza, że wiele problemów, zarówno praktycznych, jak i politycznych pozostaje. Jako praktyczne wymienia to, że dostawy niektórych z większych zestawów potrzebnych Ukrainie, takich jak baterie przeciwrakietowe i przeciwlotnicze, potrwa dłużej, co oznacza, że jeszcze przez jakiś czas zbyt wiele rosyjskich pocisków będzie się przedostawać i zbyt wiele rosyjskich samolotów bojowych, swobodnie latając, będzie mogło udzielać wsparcia siłom lądowym. Ponadto amerykańska pomoc nie rozwiąże kluczowego ograniczenia Ukrainy, jakim są niedobory żołnierzy.


"The Economist" pisze, że sytuacja polityczna w USA jest nawet bardziej skomplikowana. Poprzednie próby zatwierdzenia nowej pomocy dla Ukrainy były sabotowane przez Donalda Trumpa, który mógł również wykoleić zatwierdzoną teraz ustawę, ale tego nie zrobił. "Choć (Trump) nie jest wzorem spójności i konsekwencji, wydaje się, że nie chciał dopuścić do przegranej Ukrainy, być może z obawy, że wynikający z tego geopolityczny bałagan wyląduje na jego biurku, jeśli odzyska prezydenturę. Być może skłoniło go do tego niedawne spotkanie z prezydentem Polski Andrzejem Dudą, również populistą, który zajmuje twarde stanowisko wobec Rosji. Być może uspokoił go również fakt, że część pomocy dla Ukrainy jest teraz technicznie pożyczką, jak sugerował (choć na warunkach tak miękkich, że trudno je odróżnić od dotacji)" - ocenia brytyjski tygodnik.


Zwraca uwagę, że znacznie lepiej by było, gdyby więcej Republikanów - i więcej Demokratów - mogło wyraźniej wyartykułować, dlaczego pomoc Ukrainie leży w interesie Ameryki.


"Z amerykańskim i europejskim wsparciem, Ukraina powinna być w stanie utrzymać linię frontu. Budżety obronne Zachodu rosną, a jego fabryki broni rozwijają się. Rosyjska gospodarka jest o tyle mniejsza, że nawet jeśli wojna Putina ma pierwszeństwo przed wszystkim innym, nie może na dłuższą metę konkurować z wolnym światem. Jednak Putin obstawia, że prędzej czy później podziały polityczne na Zachodzie osłabią wsparcie dla jego ofiary. Tej katastrofie udało się zapobiec w ten weekend. Ale w listopadzie nikt nie może być tego pewien" - konkluduje "The Economist".


Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)


bjn/ zm/


Kraj i świat

2024-07-27, godz. 18:30 Paryż/siatkówka - Polska - Egipt 3:0 (wynik) Polscy siatkarze pokonali w Paryżu Egipt 3:0 (25:21, 25:19, 25:13) w swoim pierwszym spotkaniu grupy B turnieju olimpijskiego. W kolejnym meczu w środę drużyna… » więcej 2024-07-27, godz. 18:30 Włochy/ "Avvenire": parodia "Ostatniej Wieczerzy" podczas otwarcia Igrzysk to obraza sztuki i religii Włoski dziennik katolicki “Avvenire” ocenił jako obrazę sztuki i religii scenę z piątkowej inauguracji Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, którą… » więcej 2024-07-27, godz. 18:20 Paryż/kolarstwo - jazda indywidualna na czas mężczyzn (wyniki) Wyniki jazdy indywidualnej na czas mężczyzn (32,4 km): 1. Remco Evenepoel (Belgia) 36.12 2. Filippo Ganna (Włochy) strata 14 s 3. Wout van Aert (Belgia)… » więcej 2024-07-27, godz. 18:20 Ekstraklasa piłkarska - Radomiak - Jagiellonia 0:2 (do przerwy) Radomiak Radom - Jagiellonia Białystok 0:2 do przerwy Bramki: 0:1 Jarosław Kubicki (34), 0:2 Jarosław Kubicki (40). Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).(PAP)… » więcej 2024-07-27, godz. 18:10 Formuła 1 - Verstappen najszybszy, Leclerc ruszy z pole position w Spa Monakijczyk Charles Leclerc (Ferrari) z pierwszego miejsca rozpocznie niedzielny wyścig o Grand Prix Belgii w Spa, 14. rundę mistrzostw świata Formuły 1. Kwalifikacje… » więcej 2024-07-27, godz. 18:10 Paryż/kolarstwo - Evenepoel najlepszy w jeździe na czas, Kwiatkowski na 23. miejscu Belg Remco Evenepoel zdobył złoty medal igrzysk olimpijskich w Paryżu w kolarskiej jeździe indywidualnej na czas. Michał Kwiatkowski zajął 23. miejsce. » więcej 2024-07-27, godz. 18:00 Francja/ Macron dziękuje służbom za mobilizację podczas otwarcia Igrzysk Olimpijskich Prezydent Francji Emmanuel Macron pochwalił w sobotę służby porządkowe za 'niezwykłą mobilizację' podczas ceremonii otwarcia Letnich Igrzysk Olimpijskich… » więcej 2024-07-27, godz. 18:00 Turniej ATP w Kitzbuehel - triumf Berrettiniego Matteo Berrettini wygrał turniej ATP 250 w austriackim Kitzbuehel. W sobotnim finale włoski tenisista pokonał Francuza Hugo Gastona 7:5, 6:3. To jego 10. tytuł… » więcej 2024-07-27, godz. 17:50 Łódzkie/ Kobieta utonęła w jeziorze Rydwan w Guźni pod Łowiczem 25-letnia kobieta utonęła w jeziorze Rydwan w Guźni niedaleko Łowicza. Świadkowie powiadomili służby ratownicze, że kobieta nagle zniknęła pod powierzchnią… » więcej 2024-07-27, godz. 17:50 Dookoła Mazowsza - Bartłomiej Proć zwycięzcą wyścigu Bartłomiej Proć (Santic Wibatech) wygrał 67. kolarski wyścig Dookoła Mazowsza zakończony w sobotę w Kozienicach. Ostati etap wygrał Alan Banaszek (Mazowsze… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »