Olsztyn/ Małkowski: robiłem wszystko, żeby kampania wyborcza była rzetelna
Małkowski - podsumowując kampanię wyborczą - podkreślił podczas piątkowej konferencji prasowej w Olsztynie, że jego komitet wyborczy był "absolutnie bezpartyjny". "Liczyliśmy tylko na poparcie olsztynian, bez żadnego zaplecza politycznego. To również łączy się z tzw. zasobnością materialną komitetu, która była bardzo ograniczona" - stwierdził.
Ocenił, że te wybory były "wyjątkowo upartyjnione". Jak zauważył, partie polityczne "zgarnęły właściwie główną pulę mandatów" do rady miasta. Wybory do 25-osobowej rady miejskiej w Olsztynie wygrała Koalicja Obywatelska, uzyskując 12 mandatów, kolejny był PiS, który będzie miał ośmiu radnych. Komitet Małkowskiego zdobył dwa mandaty, a trzy pozostałe komitety - po jednym mandacie.
Zdaniem Małkowskiego, wyniki kandydatów na prezydenta w pierwszej turze też "odzwierciedlają tę dewizę partyjności tych wyborów".
Odnosząc się do sposobu prowadzenia kampanii wyborczej, zapewnił, że ani on ani jego komitet nigdy nie posłużył się czarnym PR, zachowując zasady fair play. "W tej kampanii robiłem wszystko, żeby była ona rzetelna, bardzo dżentelmeńska i bez naruszenia czyichkolwiek praw i godności osobistej" - powiedział.
Małkowski - przypominając najważniejsze punkty swojego programu wyborczego - mówił m.in. o uaktywnieniu życia kulturalnego i sportu w Olsztynie, poprawieniu infrastruktury komunikacyjnej, w tym stanu jezdni, szczególnie na Zatorzu.
Dodał, że zobowiązał się do zadbania o szkoły i żłobki, lepszego traktowania tzw. trzeciego sektora, który - jak ocenił - dzisiaj w działalności samorządu jest prawie pomijany. Podkreślał, że dla Olsztyna trzeba jak najszybciej zdobyć inwestycje, które będą ekologiczne i zapewnią nowe miejsca pracy dla wysoko kwalifikowanych pracowników. Dodał, że potrzebne są bliższe relacje Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego z miastem oraz szukanie porozumienia z sąsiednimi gminami, m.in. w sprawie przebiegu obwodnicy. Mówił też o ożywieniu Starego Miasta, w tym konieczności budowy parkingów.
Powtórzył deklarację, że jeśli wygra wybory, to w geście solidarności z nisko opłacanymi urzędnikami magistratu obniży swoją pensję o połowę do czasu, aż otrzymają satysfakcjonujące podwyżki.
W pierwszej turze wyborów prezydenta Olsztyna rywalizowało siedmioro kandydatów. Do drugiej tury przeszli: dotychczasowy przewodniczący rady miejskiej Robert Szewczyk z KO oraz startujący z własnego komitetu Czesław Małkowski, który był prezydentem miasta w latach 2001-2008. Szewczyk uzyskał 32,81 proc., a Małkowski 21,16 proc. głosów. (PAP) autor: Marcin Boguszewski
mbo/ par/