Radio Opole » Kraj i świat
2024-04-17, 07:30 Autor: PAP

Muzyka i psychodrama. Carl Magnus Palm przypomina historię ABBY

Historia zespołu stanowi jedną z najważniejszych opowieści w epoce muzyki rozrywkowej. "ABBA zaoferowała światu nie tylko muzykę pop najwyższych lotów, ale także psychodramę" - napisał Carl Magnus Palm w książce "ABBA. Historia kultowego zespołu".

"Historia zespołu ABBA stanowi jedną z najważniejszych opowieści w epoce muzyki rozrywkowej. Grupa oraz wszystkie poboczne efekty jej twórczości, zwłaszcza popularny na całym świecie musical i film +Mamma Mia!+, sprawiły, że muzyka ABBY jest o wiele bardziej znana obecnie, niż była u szczytu ich kariery w latach 70." - czytamy w książce. Zespół założony w 1972 r. przez Anni-Frid Lyngstad, Benny’ego Anderssona, Björna Ulvaeusa i Agnethę Fältskog swoimi piosenkami podbił serca fanów muzyki pop. Sprzedał ponad 150 milionów płyt, lepsi w tym wyścigu okazali się jedynie Beatlesi. Fani mogli także podziwiać bajecznie kolorowe stylizacje muzyków.


W wydanej w 2018 r. książce "Nothing Is Real" dziennikarz muzyczny David Hepworth wymienił "pięć płyt, które zawsze dobrze puścić na weselu". Na miejscach od drugiego do piątego znajdują się szybsze utwory Madonny, Bruce’a Springsteena, Davida Bowiego i House of Pain. Zaś na pierwszym miejscu jest "Dancing Queen" ABBY. "Nie znajdziesz ani jednej osoby, która nie uwielbia tej piosenki" – ocenił Hepsworth. "Jest na tyle kiczowata, że faceci są w stanie przekonać samych siebie, że ich taniec jest ironiczny" – dodał.


Jednak początki ABBY nie były tak oczywiste. Carl Magnus Palm zauważa, że już samo połączenie czterech osobowości tworzących zespół było niespotykane. "Naiwna blondynka, była wokalistka w zespole i tancerka, która miała na swoim koncie kilka dużych przebojów w Szwecji, wydawała się jednak nieprzygotowana na międzynarodową karierę. Urodzona w Norwegii brunetka dorastała w małym miasteczku, przez dziesięć lat śpiewała w różnych zespołach tanecznych i choć miała kilka okazji wypłynąć na szersze wody, nigdy nie udało jej się podbić serc szerszej publiczności. Dodajmy do tego dwóch byłych gwiazdorów muzyki pop, szalenie popularnych w latach 60., jednak teraz wiążących swoją przyszłość z zakulisową rolą kompozytorów i producentów. Dodajmy do tego piosenkarki wchodzące w romantyczne związki z tymi kompozytorami i producentami i mamy historię rodem z powieści, +którą wszyscy uznaliby za mało realistyczną+, z taniego romansu, mającego na celu oderwanie czytelniczek od rzeczywistości i przeniesienie ich w świat bajek" – czytamy w książce.


ABBA napotkała także znaczny opór międzynarodowego rynku muzycznego, który nie był szczególnie zainteresowany tym, co mają do zaoferowania szwedzcy artyści. Zespół zdołał znaleźć jednak dla siebie miejsce na światowej estradzie. Stało się to dzięki zwycięstwu piosenki "Waterloo" w konkursie Eurowizji w 1974 r. "Boże, wczoraj byliśmy zupełnie nieznani, a jutro cały świat stanie przed nami otworem. Staliśmy się sławni w ciągu jednej nocy" - powiedział po zwycięstwie Björn Ulvaeus. Zespół wiele zawdzięczał również swojemu menadżerowi, Stigowi Andersonowi.


"Szwedzka grupa, w której wyjątkowej twórczości widać było wpływy amerykańskiej i brytyjskiej muzyki popowej i rockowej, szwedzkiego folku, włoskich ballad, niemieckich szlagierów i francuskich piosenek, była mało prawdopodobnym kandydatem na światową gwiazdę. Jednak to właśnie ten brak prawdopodobieństwa oraz ich gotowość do zaakceptowania wszelkich wpływów, jakie mogli napotkać, niedbanie o to, czy są one modne, byleby uderzyły w ich czułą strunę, sprawiły, że osiągnęli taki sukces" - podkreślił Palm.


Grupa, wbrew opiniom sceptyków, zdołała podbić kolejne państwa, a w Australii cieszyła się wręcz szaloną popularnością. "Jednocześnie musiała zmierzyć się z ogromną krytyką w ojczyźnie i za granicą ze względu na rzekomo prostacką komercyjność swojej muzyki; starała się pogodzić potrzebę prywatności z wymaganiami, jakie niosła ze sobą kariera międzynarodowa; zaplątała się w skomplikowaną siatkę barterów i unikania podatków, aż w efekcie straciła miliony koron" – dowiadujemy się z książki.


W książce Palm przybliża także kulisy powstawania samych utworów. "Piosenki ABBY rodziły się, gdy Björn i Benny, mając do dyspozycji pianino i gitarę akustyczną, próbowali tworzyć chwytliwe melodie. Te sesje na ogół odbywały się w domku letniskowym na wyspie Viggsö lub w domu któregoś z nich. Spędzali wiele godzin, grając sobie nawzajem fragmenty melodii i próbując rozpoznać, które z nich rokują. Na ogół mijały dni, a nawet tygodnie, zanim powstał utwór, z którego byli zadowoleni. W trakcie tego procesu śpiewali przypadkowe frazy po angielsku, żeby mieć jakieś słowa do sprawdzenia melodii, nad którą pracowali" - napisał. Z książki dowiadujemy się także, że robocze tytuły piosenek często pochodziły od tych wstępnych "tekstów". "SOS" na chociażby początkowo nosił tytuł "Turn Me On", "Story of My Life" z czasem zmieniła się w "The Winner Takes It All", zaś roboczy tytuł "Dancing Queen" brzmiał… "Boogaloo".


Jak zaznaczył autor, "w pewnym sensie muzyczny rozwój ABBY, od radosnego debiutanckiego singla +People Need Love+ do arcydzieł o bolesnym rozstaniu, takich jak +The Winner Takes It All+ pod koniec kariery, jest równie zadziwiający jak ewolucja Beatlesów od +Love Me Do+ do +Strawberry Fields Forever+". Zwrócił także uwagę, że niezupełnie "tajną bronią" była uroda i głosy dwóch wokalistek. Agnetha powiedziała kiedyś: "śpiewałyśmy, dając z siebie wszystko". Ich wielowarstwowe harmonie stanowiły - jak zaznacza autor książki - najważniejszy element słynnego brzmienia ABBY.


Carl Magnus Palm zaznaczył również, że "los zadecydował również, że muzycznej ewolucji zespołu towarzyszyć będzie zamieszanie w życiu prywatnym i gdy małżeństwa członków zespołu zaczną się rozpadać, doświadczenia z tym związane będą miały wpływ na tworzoną przez nich muzykę". "Choć nie było tego w planach, ABBA zaoferowała światu nie tylko muzykę pop najwyższych lotów, ale także psychodramę, na którą słuchacze, obserwując drogę członków zespołu do sławy, mogli przenosić własne doświadczenia, marzenia i lęki. Kiedy muzycy okrzepli w roli światowych gwiazd, ich teksty, na ogół pisane przez Björna, nie podążały już za wcześniejszą filozofią: +musimy po prostu śpiewać jakieś słowa+, a stały się przemyśleniami na temat wzlotów i upadków w życiu zwyczajnych kobiet i mężczyzn" - czytamy w książce. Zdaniem autora "trudno się dziwić, że ABBA przemówiła do tak wielu ludzi na całym świecie, młodszych i starszych: w jej muzyce jest jasny, przyjazny blask, jednak gdy tylko znajdziesz się w jego zasięgu, musisz skonfrontować się z tekstem i wykonaniem, które mogą dorosłych słuchaczy doprowadzić do łez".


W listopadzie 1982 r. muzycy wystąpili ABBY po raz ostatni w pełnym składzie i rozpoczęli prace nad własnymi projektami. Pewną nadzieję na reaktywację zespołu przyniósł wydany w 2021 r. comeback album "Voyage" oraz wirtualny koncert "ABBA Voyage". Jak zaznaczył Carl Magnus Palm, powrót ABBY był sukcesem – zespół słusznie nadal w siebie wierzył. Benny Anderson jasno jednak zaznaczył w wywiadzie, że choć wcześniej nigdy nie zapowiadał, że ABBA już niczego wspólnie nie zdziała, tym razem, po wydaniu +Voyage+, czuł, że jest gotowy, by powiedzieć, że to koniec. W podobny sposób odniosła się do tej kwestii Agnetha, jedynie Frida przyjęła postawę "Nigdy nie mów nigdy".


"Ponieważ trzy czwarte grupy było już dobrze po siedemdziesiątce, faktycznie wydaje się prawdopodobne, że będą postrzegać +Voyage+ nie jako nowy rozdział, a bardziej satysfakcjonujące zakończenie ich historii niż byłoby nim zgaśnięcie na początku lat 80." - ocenił autor książki. 27 października 2021 r. Anderson w wywiadzie dla gazety "Guardian" oficjalnie potwierdził koniec działalności grupy.


Książkę "ABBA. Historia kultowego zespołu" Carla Magnusa Palma w tłumaczeniu Alki Konieczki wydał Znak Koncept.(PAP)


Autorka: Anna Kruszyńska


akr/ aszw/


Kraj i świat

2024-07-27, godz. 13:30 Paryż/pływanie - Polacy odpadli w eliminacjach sztafety 4x100 m st. dowolnym Polscy pływacy odpadli w eliminacjach sztafety 4x100 m stylem dowolnym podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Mateusz Chowaniec, Dominik Dudys, Bartosz Piszczorowicz… » więcej 2024-07-27, godz. 13:20 Paryż/koszykówka - Hiszpan Rudy Fernandez pierwszym, który zagrał w sześciu igrzyskach Hiszpan Rudy Fernandez został pierwszym koszykarzem, który wystąpił w sześciu igrzyskach olimpijskich. Historyczne osiągnięciem stało się jego udziałem… » więcej 2024-07-27, godz. 13:20 Francja/ Znicz olimpijski można podziwiać w ogrodach Tuileries; wieczorem wzniesie się w niebo Znicz olimpijski w Paryżu można podziwiać w ogrodach Tuileries, po wcześniejszej rejestracji na stronie internetowej igrzysk. Dzięki temu, że znicz połączony… » więcej 2024-07-27, godz. 13:10 Synoptyk IMGW: weekend będzie upalny i burzowy W sobotę upał najintensywniej będzie nam dokuczał na krańcach południowo-wschodnich, w niedzielę deszcz i burze już w całym kraju - poinformowała PAP… » więcej 2024-07-27, godz. 13:10 Paryż/szermierka - Knapik-Miazga: dziś będzie godzenie się z emocjami 'Dziś będzie godzenie się z emocjami, bardzo szkoda tego pojedynku' - powiedziała Renata Knapik-Miazga po przegranej w pierwszej rundzie olimpijskiego turnieju… » więcej 2024-07-27, godz. 13:00 "NYT": Rosja poskarżyła się USA na "tajną operację" Ukrainy; Kijów musiał wstrzymać działania Kreml wystosował do USA skargę w sprawie 'tajnej operacji' Ukrainy przeciwko Rosji, planowanej rzekomo za zgodą Waszyngtonu; po rozmowie rosyjskiego ministra… » więcej 2024-07-27, godz. 13:00 Kraków/ Zmasowana nocna akcja straży miejskiej, odnotowano 220 wykroczeń 220 wykroczeń, 151 wystawionych mandatów, 63 osoby z pouczeniami i sześć spraw skierowanych do sądu - to efekt nocnej, przeprowadzonej z piątku na sobotę… » więcej 2024-07-27, godz. 13:00 Paryż/wioślarstwo - pewny awans polskiej czwórki podwójnej mężczyzn do finału Startujący w czwórce podwójnej wioślarze Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski i Fabian Barański zajęli drugie miejsce w swoim przedbiegu i… » więcej 2024-07-27, godz. 13:00 Paryż/pływanie - Polki poza finałem sztafety 4x100 m st. dowolnym Polskie pływaczki odpadły w eliminacjach sztafet 4x100 m stylem dowolnym podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Katarzyna Wasick, Kornelia Fiedkiewicz, Julia… » więcej 2024-07-27, godz. 12:50 Ukraina/ Festiwal Atlas United 2024 zebrał ponad 100 mln hrywien dla sił zbrojnych (wideo) Podczas największego festiwalu muzycznego w Ukrainie, Atlas United 2024, który udało się zorganizować w Kijowie mimo wojny, zebrano ponad 100 mln hrywien… » więcej
34353637383940
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »