Jako jedna z największych gwiazd hip-hopowej sceny, Eminem wielokrotnie miał do czynienia z oddanymi fanami, czasem wręcz może nawet obsesyjnymi. Zresztą w 2000 roku poświęcił temu zjawisku swój przebój „Stan”. W tym roku raper zamierza jeszcze bliżej przyjrzeć się postaciom superfanów. A to wszystko za sprawą dokumentu „Stans”, którego będzie współproducentem. Film w reżyserii Stevena Leckarta ma przyjrzeć się zjawisku superfanów - osób całkowicie oddanych swojemu idolowi, nierzadko utożsamiających się z jego życiorysem. Te skomplikowane relacje mają zostać opowiedziane przez pryzmat Eminema i jego oddanych słuchaczy.

I to właśnie do nich skierowane było niedawne ogłoszenie opublikowane przez rapera na platformie X. Ci mają szansę wystąpić w jego nowej produkcji i opowiedzieć przed kamerą swoją historię, której nieodłącznym elementem jest muzyka Eminema.

Do wpisu dołączono link przekierowujący zainteresowanych do kwestionariusza, w którym zawarto 22 pytania. Chętni muszą odpowiedzieć m.in.: czy muzyka rapera pomogła im w trudnych życiowych momentach, czy w jego osobistej historii odnajdują skrawki własnego życiorysu, jakie są ich ulubione przeboje Eminema i kiedy po raz pierwszy zetknęli się z jego twórczością. Do kwestionariusza należy dołączyć swoje zdjęcie i minutowe nagranie, w którym kandydaci na filmowych Stanów wyjaśniają, dlaczego są największym fanem Eminema. (PAP Life)

mdn/ag/