Nowoczesna soczewka zapewnia pacjentom szpitali w Będzinie oraz Zawierciu większy zakres widzenia w porównaniu ze standardowo wszczepianymi implantami wewnątrzgałkowymi.

Podczas standardowej operacji zaćmy do oka zostaje wszczepiona sztuczna soczewka pozwalająca na ostre widzenie do jednej odległości. Po jej zakończeniu pacjent koniecznie musi nosić okulary korekcyjne, aby widzieć z bliska lub z daleka.

Natomiast nowoczesna soczewka o rozszerzonej głębi ostrości pozwala osiągnąć widzenie pośrednie np. podczas pracy przy komputerze, a także zachować ostrość widzenia w warunkach słabego oświetlenia.

"Większość pacjentów po zabiegu zaćmy trafia po zabiegu do optyka i dobiera nowe szkła i oprawki. Dzisiaj wprowadzamy soczewkę, która pozwala zrezygnować z korekcji wzroku, tylko dlatego, że nasza soczewka jest trzy razy droższa niż soczewka konwencjonalna, stosowana przez wszystkie szpitale. W związku z tym, że nasze szpitale są szpitalami dochodowymi to stać nas na to, żeby włożyć w ofercie mieszkańcom najlepszą soczewkę" - powiedział w rozmowie z PAP Pełnomocnik Dyrektora ds. Restrukturyzacji PZZOZ i Doradca ds. Rozwoju w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu dr n. med. Dariusz Jorg.

Do tej pory, jeśli pacjent chciał dostać lepszą soczewkę, musiał zapłacić za zabieg w prywatnym ośrodku kilka tysięcy złotych lub wyjechać do Czech i dopłacić za soczewkę.

"Jesteśmy chyba jedynymi szpitalami w Polsce, które zdecydowały się na taki krok. Jesteśmy świadomi także, że w związku z wprowadzeniem takiej soczewki, pozwoli to na zwiększenie ilości zabiegów operacyjnych" - dodał dr Jorg.

Zabieg usunięcia zaćmy trwa kilkanaście minut oraz jest całkowicie bezbolesny. Usuwana jest naturalna, zmętniała soczewka, a w jej miejsce wprowadza się sztuczną soczewkę wewnątrzgałkową.

"Jesteśmy po pierwszych przeprowadzonych zabiegach. Pacjenci wracający do nas na kontrolę są zachwyceni efektami zabiegu i tym, że faktycznie można w ramach Narodowego Fundusz Zdrowia uzyskać taki komfort widzenia" - podkreślił kierownik oddziału okulistyki Powiatowego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Będzinie dr n. med. Adam Kabiesz.

"Dokonaliśmy ponad sto zabiegów z wykorzystaniem nowej soczewki. Oddział okulistyki Powiatowego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Będzinie jest w stanie wykonywać około 250-300 zabiegów miesięcznie" - dodał dr Kabiesz.

W obu szpitalach ten rodzaj soczewek jest dostępny jako soczewka pierwszego wyboru – oznacza to, że może ją otrzymać każdy pacjent zakwalifikowany do zabiegu zaćmy, który nie ma przeciwwskazań medycznych. Dostępna jest też w wersji torycznej - z określonym kształtem dla osób z astygmatyzmem.

"Każdy pacjent przed operacją przechodzi gruntowne badanie, które pozwala nam ocenić jego stan zdrowia. Na podstawie badania kwalifikacyjnego oceniamy jakie jest rokowanie pacjenta. Mówimy również jak powinien przygotować się do operacji" - zaznaczył kierownik oddziału okulistycznego Szpitala Powiatowego w Zawierciu dr n. med. Artur Pasternak.

Komfort zabiegu potwierdziła również Pani Elżbieta Napieraj, która przeszła zabieg w będzińskim szpitalu.

"Zabieg był bezbolesny, położyłam się, a pan doktor mówi +już+. Także wszystko szybko, sprawnie. Jestem bardzo zadowolona" - cieszy się Pani Napieraj. "Oko było zaklejone. Przyjechałam do domu i ten opatrunek od razu zdjęłam i zakropiłam oczy. Teraz widzę wszystko zdecydowanie lepiej i wyraźniej" - dodała.

Szpital w Będzinie oraz w Zawierciu oferują również krótkie terminy oczekiwania na zabieg, ok. 6 tygodni.

Szacuje się, że u 80 proc. osób powyżej 60 r.ż. rozwija się zaćma. Nie jest jednak rzadkością pojawienie się choroby w dużo młodszym wieku. Dlatego uczucie pogarszającego się widzenia zawsze powinno nas skłonić do wizyty u lekarza okulisty. Ważne jest, aby jak najwcześniej zdiagnozować zaćmę i nie odkładać decyzji o operacji. Co roku na całym świecie wykonuje się 28 mln takich zabiegów.(PAP)

Autorka: Julia Szymańska

jms/ mhr/