Komisarz UE: cieszymy się z otwarcia przejścia Dorohusk–Jahodyn; pozostałe przejścia graniczne należy niezwłocznie odblokować
"Nadal wyrażamy zaniepokojenie faktem, że pozostałe trzy przejścia graniczne między Polską a Ukrainą są w dalszym ciągu blokowane. Istotne jest, aby odpowiednie władze krajowe i lokalne podjęły niezbędne środki w celu zapewnienia przepływu towarów przez zewnętrzne granice UE. Zachęcam wszystkie strony do współpracy z Komisją w celu wdrożenia środków zwiększających efektywność na przejściach granicznych i zapewniających właściwe stosowanie umowy o transporcie drogowym UE-Ukraina" - napisała.
"Chcę przypomnieć wszystkim zaangażowanym stronom o szkodach, jakie te protesty wyrządzają europejskiej gospodarce, łańcuchom dostaw, innym operatorom dróg i Ukrainie, krajowi pogrążonemu w wojnie. Pozostałe przejścia graniczne należy niezwłocznie odblokować" - dodała.
W poniedziałek o godz. 13 czasu polskiego został odblokowany ruch samochodów ciężarowych na największym polsko-ukraińskim przejściu granicznym Dorohusk-Jahodyn - powiadomił w komunikacie na Facebooku wicepremier i minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow. Podobne doniesienia przekazała również ukraińska straż graniczna.
"Blokada punktu kontrolnego Jahodyn-Dorohusk została zakończona. O godz. 14 (godz. 13 w Polsce - PAP) przywrócono normalny ruch samochodów ciężarowych" - oznajmił Kubrakow. (https://tinyurl.com/4emzrp95).
"Największe przejście towarowe pozostawało zablokowane przez ponad miesiąc. W tym czasie (przedstawiciele naszego) ministerstwa i ambasady (Ukrainy w Warszawie) działali na rzecz zakończenia blokady dosłownie każdego dnia. Przeprowadziliśmy dziesiątki spotkań i negocjacji na wszystkich możliwych szczeblach. To była trudna praca, lecz to jeszcze nie koniec. Granica musi zostać w pełni odblokowana; nie można też dopuścić do dalszych blokad" - dodał ukraiński minister.
"Polscy przewoźnicy zakończyli blokadę punktu granicznego Dorohusk-Jahodyn. (...) Odprawy i przejazd ciężarówek przez granicę w obu kierunkach są realizowane w normalnym trybie. Prosimy kierowców o uwzględnienie tej informacji podczas planowania przewozów międzynarodowych" - czytamy w komunikacie ukraińskiej straży granicznej opublikowanym na Telegramie (https://t.me/DPSUkr/16723).
6 listopada na przejściach z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem (woj. lubelskie) oraz w Korczowej (woj. podkarpackie) rozpoczął się protest polskich przewoźników, którzy przepuszczali po kilka aut w ciągu godziny.
Demonstranci domagają się m.in. wprowadzenia przez Ukrainę oddzielnej kolejki dla samochodów wracających do Polski bez towaru, wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które zostały utworzone po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, a także przeprowadzenia ich kontroli. Podnoszony jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.
Od 23 listopada w Medyce protestują również rolnicy, którzy poinformowali, że ich manifestacja na tym przejściu granicznym ma trwać do 3 stycznia 2024 roku.
Ze Strasburga Łukasz Osiński (PAP)
luo/ mms/