Policja zgłoszenie o niewybuchach wykopanych w centrum Nowogrodu dostała w środę przed południem.

Prace podjęcia przez saperów dwóch pocisków, znalezionych podczas zaplanowano na czwartek. Tego dnia rano konieczna była ewakuacja mieszkańców, bo - jak wynikało z map zamieszczonych na stronie internetowej Nowogrodu - obszar zagrożony na wypadek eksplozji obejmował całe miasteczko. Odwołano też zajęcia w szkole, która znajdowała się na tym obszarze.

Większość mieszkańców sama się ewakuowała, z miejsc przygotowanych przez miasto w świetlicach miejskich skorzystało w sumie kilkadziesiąt osób.

Przed południem akcja saperów zakończyła się, a mieszkańcy mogli wrócić do swoich domów - podała podlaska policja. Na czas działań policjanci zablokowali drogi dojazdowe do miasta.

Podobne działania w mieście przeprowadzono 29 listopada, wówczas też mieszkańcy Nowogrodu musieli opuścić domy na czas akcji zabezpieczenia i podjęcia przez saperów niewybuchu - pocisku artyleryjskiego. Obszar potencjalnego rażenia był nieco mniejszy, a liczbę objętych tą ewakuacją szacowano na 1,2 tys. osób.(PAP)

autorzy: Sylwia Wieczeryńska, Robert Fiłończuk

swi/ rof/ maak/