Kosowo/ Stoltenberg: rozważamy stałe zwiększenie liczebności wojsk NATO w Kosowie
"Zwiększenie naszej obecności wojskowej w Kosowie o 1 tys. żołnierzy pokazuje, jak poważnie Sojusz traktuje przemoc, która wybuchła w Kosowie w ostatnich miesiącach" - powiedział w poniedziałek Stoltenberg, dodając, że NATO rozważa, czy zwiększenie to powinno mieć charakter trwały.
Wskutek zamieszek pomiędzy lokalnymi Serbami i siłami NATO, które wybuchły pod koniec maja na północy Kosowa, rannych zostało 30 żołnierzy sił pokojowych Sojuszu (KFOR). Do protestów doszło po tym, gdy stanowiska burmistrzów większościowo serbskich gmin Kosowa objęli politycy albańscy. Mandaty zdobyli w wyborach uzupełniających zbojkotowanych przez Serbów. Frekwencja w tym głosowaniu wyniosła zaledwie 3,5 proc.
Sekretarz generalny NATO, który wziął udział we wspólnej konferencji z prezydent Kosowa Vjosą Osmani, podkreślił znaczenie stabilności w regionie Bałkanów i zaznaczył, że misja pokojowa NATO w Kosowie realizuje swój mandat, zapewniając bezpieczeństwo wszystkich społecznościom w tym kraju.
Stoltenberg poparł też próby utworzenia w Kosowie Wspólnoty Gmin Serbskich - jednostki autonomicznej składającej się z 10 gmin zamieszkanych głównie przez ludność serbską, odpowiadającej za "rozwój ekonomiczny, edukację, zdrowie oraz zagadnienia związane z planowaniem (przestrzennym) w miastach i wsiach". Problem ten znajduje się w centrum obecnych rozmów władz z Prisztiny i Belgradu.
Prezydent Osmani ostrzegła przed wpływami Rosji w regionie. "To propaganda, która wspiera stanowisko Serbii i destabilizuje region; to broń dostarczana Belgradowi, która służy potem do ataków na Kosowo" - zaalarmowała.
Zwróciła uwagę na to, że Rosji zależy na otwarciu kolejnego frontu w Europie. "To sprawia, że nasze przystąpienie do NATO staje się jeszcze bardziej konieczne" - podkreśliła prezydent Kosowa.
Stoltenberg rozpoczął w niedzielę podróż po krajach bałkańskich od wizyty w Bośni i Hercegowinie, skąd w poniedziałek udał się do Kosowa. We wtorek przeprowadzi rozmowy w Belgradzie w Serbii, a następnie w Skopje, stolicy Macedonii Północnej. (PAP)
jbw/ szm/