Szef "Solidarności" o decyzji WSA: ręce precz od Turowa
WSA w Warszawie wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 r. Skargę na decyzję środowiskową złożyły jesienią 2022 r. m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA.
Odnosząc się do tego na konferencji prasowej w Stalowej Woli, szef "Solidarności" Piotr Duda ocenił, że ta decyzja jest "skandaliczna". "To po raz kolejny działania, które nie mają nic wspólnego z normalnym funkcjonowaniem państwa, w tym przypadku sądownictwa. Myśleliśmy, że tylko tam, w Luksemburgu jest +Trybunał Niesprawiedliwości+, ale jak widać są tacy sędziowie, którzy przedkładają swój prywatny interes albo polityczny nad sprawami państwa - bezpieczeństwa energetycznego państwa i funkcjonowaniu kombinatu, który ma ponad 60 tys. pracowników" - powiedział Piotr Duda, dodając, że "to jest największy skandal".
"Dzisiaj polski sędzia podejmuje skandaliczną decyzję biorąc pod uwagę wnioski ekoterrorystów, bo tak ich nazywam" - powiedział. "Sędzia, który bierze wynagrodzenie z podatków tych górników z Turowa. Wstyd, panie sędzio. Powiem krótko: tak, jak mówiliśmy, że Trybunał w Luksemburgu jest +Trybunałem Niesprawiedliwości+, tak mówię do pana: tym postanowieniem niech pan sobie pokój sędziowski wytapetuje albo te postanowienia wysyła do Niemiec, niech zamykają niemieckie kopalnie węgla brunatnego, bo mówimy krótko: ręce precz od Turowa" - podkreślił Duda.
W środę podczas wizyty w Kopalni Węgla Brunatnego Turów premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że rząd nie pozwoli na zamknięcie kopalni. "Zrobimy wszystko, aby do końca tego złoża, do roku 2044 ona normalnie funkcjonowała” - powiedział Morawiecki. Postanowienie WSA szef rządu nazwał „bezprawiem i jawnym uderzeniem w polski interes". (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska, Agnieszka Pipała
ksi/ api/ sdd/