Włochy/ Burmistrz Villalago w Abruzji zamyka ulice, żeby chronić niedźwiedzicę Amarenę z młodymi
Apele i wprowadzone sankcje nie wystarczyły, aby zatrzymać tłum gapiów. Dziesiątki ludzi przybyło w weekend do Villalago, aby uwiecznić matkę niedźwiedzicę Amarenę z dwójką młodych. Od kilku tygodni rodzina jest widziana w okolicach, a zdjęcia obiegają media społecznościowe.
Zachowania fotografów łamią zarządzenia i apele władz Parku Narodowego Abruzji, które w ostatnich dniach prosiły o „pozostawienie niedźwiedzia w spokoju”.
Burmistrz zamknął m.in. ulice Renzo Sciore i della Difesa, które prowadzą do niedźwiedziej gawry. Dotychczasowe zakazy pozostają bez zmian: zabrania się oświetlania niedźwiedzia, zbliżania się do niego, robienia zdjęć oraz karmienia go. Przewidywane kary: od 25 do 500 euro.
W 2020 roku Amarena wielokrotnie spacerowała z czwórką młodych po ulicach Villalago, Bisegna i okolicznych miejscowości, przyciągając fotografów, reporterów, turystów i gapiów nawet z zagranicy. W 2017 roku Amarena przebiegła przez miasto San Sebastiano w środku święta poświęconego patronowi miasta.
https://tinyurl.com/3xanvrdw
https://www.parcoabruzzo.it/pagina.php?id=574
Z Pescary w Abruzji Miłosz Marczuk (PAP)
mmk/ mal/