Wiceszef MSZ spotka się ze swoim izraelskim odpowiednikiem oraz - ze strony palestyńskiej - z wiceminister spraw zagranicznych Amal Jadou.

Jak zaznaczył w rozmowie z PAP Jabłoński, będą to konsultacje o charakterze politycznym w ministerstwach spraw zagranicznych, a najważniejszym tematem będzie kwestia bezpieczeństwa. "Ta kwestia dotyczy z jednej strony większego zaangażowania Izraela w odparciu rosyjskiej agresji na Ukrainę, a z drugiej (...) eskalującego konfliktu na Bliskim Wschodzie. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni narastającymi napięciami. Obawiamy się, że mogą one przerodzić się w sytuację, która będzie nie tylko wyjątkowo niebezpieczna dla ludzi tam na miejscu, ale także dla Europy i dla Polski poprzez zwiększenie presji migracyjnej, co dla nas jest sprawą bardzo istotną" - powiedział wiceszef MSZ.

W ciągu ostatnich miesięcy w Izraelu i na terenach Autonomii Palestyńskiej często dochodzi do starć zbrojnych. Obecna eskalacja konfliktu izraelsko-palestyńskiego jest oceniana przez obserwatorów jako najpoważniejsza od co najmniej kilku lat.

Jak dodał Jabłoński, Polska "zawsze podkreśla, że najważniejsze jest przestrzeganie prawa międzynarodowego, i jeżeli nawet któryś z naszych partnerów i sojuszników takie prawa narusza, to zawsze jesteśmy krytyczni".

"Jednocześnie podkreślamy, że Izrael ma prawo do obrony przed atakami terrorystycznymi, do obrony swojego terytorium i swoich obywateli" - zaznaczył wiceminister. Według niego "obecnie jest niebezpieczna tendencja wielu krajów UE, które nie tylko są bardzo krytyczne, ale momentami wydaje się, że chciałyby odmówić tego prawa Izraelowi". "Naszym zadaniem nie jest to właściwe podejście" - ocenił wiceszef MSZ.

"Omówimy też kwestie współpracy w dziedzinach takich jak: kultura i edukacja" - zadeklarował, przypominając, że w marcu zostało podpisane polsko-izraelskie porozumienie dotyczące wyjazdów edukacyjnych młodzieży, które porządkuje zasady organizacji takich wizyt w Polsce, oraz gwarantuje też stronie polskiej możliwość organizacji wizyt edukacyjnych w Izraelu na tych samych zasadach.

Jeśli chodzi o wsparcie Ukrainy, zaznaczył Jabłoński, wiele się jeśli chodzi o Izrael się zmieniło. "Ale jesteśmy przekonani, że dobrze by było, gdyby strona izraelska zwiększyła swoje zaangażowanie, jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa. Będziemy zachęcać do tego, tak samo, jak robimy to w przypadku każdego znaczącego sojusznika" - mówił.

"Będziemy też rozmawiać o tym, jak dalej pogłębiać nasze relacje, we wtorek będziemy inaugurować wystawę IPN poświęconą losom polskich ofiar II wojny światowej. Staramy się naszą obecność w Izraelu wzmacniać i docierać do izraelskiego odbiorcy z tymi informacjami" - powiedział wiceminister.

Podkreślił, że Polska "liczy na wsparcie Izraela także w rozmowach z naszymi sojusznikami także w Europie". Jego zdaniem "są duże szanse, że nasze dobre relacje będą się przekładać na pozytywne efekty, na przykład jeśli chodzi o kluczową kwestię dyskusji dotyczącą odszkodowań za niemieckie zbrodnie wojenne w Polsce".

Jabłoński, był też pytany o kwestię ochrony wycieczek młodzieży oraz o informacje, że polsko-izraelska umowa pozwala jednak na wwóz przez stronę izraelską broni.

"Zasada, którą wprowadziliśmy, opiera się na podstawowym mechanizmie wzajemności. W Izraelu bezpieczeństwo zapewnia Izrael, a Polsce nasz kraj. Jeśli ktoś czuje się w Polsce zagrożony, to bezpieczeństwo jest mu zapewniane przez odpowiednie służby. Ma też prawo wynająć prywatnego ochroniarza, a w grę wchodziłaby koncesjonowana firma działająca na polskim rynku, zgodnie z polskim prawem, a nie tak jak to bywało w przeszłości regułą, że bywali to funkcjonariusze służb obcego państwa, którzy nie podlegali polskiemu prawu" - wyjaśnił Jabłoński.

"Wprowadziliśmy zasadę, że grupy młodzieży będą przyjeżdżać bez funkcjonariuszy uzbrojonych. Jest co prawda zapis, że w wyjątkowych przypadkach będzie możliwy wwóz broni, ale praktycznie nie przewidujemy, by to miało się wydarzyć. Zasadą jest to, że te grupy będą przyjeżdżały bez jakiejkolwiek eskorty państwa Izrael, tak samo jak polskie grupy wyjeżdżające do Izraela nie będą miały eskorty służb polskich" - mówił.

Minister zaznaczył, że "sytuacja jeśli chodzi o bezpieczeństwo w Polsce jest bardzo dobra, nie ma żadnych ataków czy na tego rodzaju grupy czy osoby indywidualne, które w ramach nich w naszym kraju przebywają i nie ma żadnych podstaw, by żydowskim wycieczkom towarzyszył uzbrojony funkcjonariusz z bronią".

Odnosząc się do kwestii miejsc, które ma odwiedzać izraelska młodzież, Jabłoński podkreślił, że lista muzeów i miejsc pamięci została sporządzona wspólnie przez stronę polską oraz izraelską oraz przez nie zatwierdzona i nie ma planów jej weryfikowania przez żaden organ czy organizację.

"To, że taki czy inny polityk opozycji izraelskiej próbuje to atakować czy też robią to publicyści, jest ich prawem, ale państwo Izrael i Polska już się w tej sprawie porozumiały. Jeśli ktoś chce to porozumienie atakować, to jest to niewłaściwe działanie. Należy zapewnić młodzieży przybywającej do Polski jak najszersze spektrum miejsc związanych z polską historią i kulturą. Aby wizerunek Polski w Izraelu budować na lata, a młodzi ludzie zapoznawali się z czymś więcej niż tylko historią niemieckich zbrodni, które miały na terenie naszego kraju miejsce i wyjeżdżali z Polski kojarząc nasz kraj jako przyjemne miejsce do spędzenia czasu" - zaznaczył.

Pytany o kwestię powołania ambasadora Polski w Izraelu, wiceszef MSZ podkreślił, że obecnie ta sprawa jest "w toku" i jest szansa, że zostanie on powołany do końca roku; nie chciał jednak zdradzać, kto jest brany pod uwagę jako kandydat na to stanowisko.

Jabłoński zaznaczył, że podczas wizyty w Izraelu nie zabraknie też wątków gospodarczych i planowane są rozmowy o współpracy dot. m.in. nowych technologii. (PAP)

autorka: Wiktoria Nicałek

wni/ amac/