Radio Opole » Kraj i świat
2023-06-02, 06:10 Autor: PAP

Ekspertka: by poprawić stan wód, konieczne jest zwiększenie różnorodności biologicznej torfowisk

Kluczowe dla łagodzenia problemów z wodą i zmian klimatycznych jest odtwarzanie mokradeł – wskazała ekspertka z Centrum Ochrony Mokradeł Ilona Biedroń. Dodała, że rzeki i torfowiska w Polsce są przekształcone w około 90 proc. i należy je poddać renaturyzacji.

Jak przekazała PAP ekspertka z Centrum Ochrony Mokradeł Ilona Biedroń, powołując się na artykuł dr. hab. Mateusza Grygoruka "Licznik i mianownik polskiej retencji, czyli 15 proc. odpływu. Cel osiągnięty!", w Polsce retencjonowane jest obecnie 15 proc. odpływu rocznego. Oznacza to – przytaczając stanowisko autora – że cel postawiony w rządowym dokumencie walki z niedoborami wody został osiągnięty i "powinniśmy się skupić w tym momencie na renaturyzacji rzek i innych mokradeł".


Według Ilony Biedroń powinno się podjąć działania w celu wdrożenia instrumentów prawnych i finansowych, które ograniczą odwadnianie torfowisk i doprowadzą je do stanu odpowiedniego uwodnienia. Odwodnione, czyli poprzecinane rowami torfowisko, z którego odpływa woda, zamiast akumulować dwutlenek węgla, emituje go do atmosfery, co wpływa na ocieplenie klimatu - wyjaśniła. Dodała, że potrzebne są także narzędzia pozwalające administracji wodnej np. na wykup niezagospodarowanych gruntów nadrzecznych, aby oddać przestrzeń rzekom.


"Pozwolenie rzece wylać swoje wody na łąki i lasy to skuteczny sposób zmniejszenia ryzyka powodzi dla niżej położonych obszarów zabudowanych. To również sposób na zatrzymanie wody w dolinie i złagodzenie skutków suszy. To równoczesne działanie na rzecz poprawy bioróżnorodności tych ekosystemów" – zaznaczyła ekspertka.


Biedroń wskazała, że zgodnie z projektem "Strategii Ochrony Mokradeł w Polsce na lata 2022-2032" - opracowanym przez Centrum Ochrony Mokradeł na zlecenie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska - szczególnie istotne dla poprawy stanu wód jest zwiększenie różnorodności biologicznej torfowisk i ograniczenie emisji gazów cieplarnianych z nich o 30 proc., zmierzające do wyzerowania emisji z torfowisk do 2050 r. Kluczowa jest także poprawa stanu różnorodności biologicznej i wspieranie naturalnych procesów w ekosystemach wodnych oraz zwiększenie retencji wody na terenach nadrzecznych.


Biedroń dodała, że torfowiska w Polsce są przekształcone w 85 proc., a rzeki w 91 proc. i należy je poddać renaturyzacji. Wskazała, powołując się na "Krajowy program renaturyzacji wód powierzchniowych" wykonany na zlecenie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w 2020 r., że koszt renaturyzacji rzek to ok. 3,3 mld zł.


"To dwa razy mniej niż aktualny koszt budowy jednej inwestycji: Stopnia na Wiśle w Siarzewie. Nawet jeśli te kwoty realizacji działań naprawczych są zaniżone, choćby z uwagi na inflację – to są to koszty poprawy stanu wód, a tym samym zmniejszenia skutków powodzi i suszy czy poprawy jakości wód w skali całego kraju, a nie punktowo" – oceniła przedstawicielka Centrum Ochrony Mokradeł.


Zaznaczyła przy tym, że działania na rzecz gromadzenia wody w krajobrazie coraz lepiej rozwijają się z poziomów oddolnych inicjatyw samorządowych. Skala małych działań rozproszonych w całej Polsce może przynieść pożądany efekt, czyli odbudowę naturalnej retencji.


"Dobra retencja to taka, która daje dostęp do wody wszystkim użytkownikom, a nie tylko wybranym grupom. Zamiast planować nowe inwestycje hydrotechniczne, których lista +skutków ubocznych+ jest długa, powinniśmy myśleć o naprawie ekosystemów mokradłowych (rzek i ich dolin, jezior, torfowisk) – bowiem one, utrzymane w dobrym, naturalnym stanie, są najlepszymi +urządzeniami+ do retencjonowania wody" – podkreśliła Biedroń.


Jak wskazała specjalistka, zbiorniki retencyjne to często zbiorniki wielozadaniowe, które często służą ochronie przed powodzią, łagodzeniu suszy, nawadnianiu, rekreacji czy jako źródło wody do picia. Zastrzegła, że "trudno pogodzić te wszystkie interesy". Zwróciła uwagę, że np. w celu jak najlepszej ochrony przed powodzią zbiornik musi mieć dużą rezerwę powodziową, co ogranicza korzystanie ze zgromadzonego zasobu do rekreacji.


"W Polsce nie budujemy zbiorników, z których woda rozprowadzana byłaby specjalnymi systemami nawadniającymi pola. Nie są więc one źródłem wody dla rolnictwa, które tej wody najbardziej potrzebuje w czasie suszy. Zbiornik taki teoretycznie może łagodzić suszę hydrologiczną, np. poprzez spuszczanie odpowiedniej ilości wody, aby zapewnić przepływ biologiczny i alimentować wodę do innych celów – np. do celów żeglugi. Często jednak budowa takiego zbiornika powoduje pogłębienie suszy w dolinie poniżej zapory. Decydując się na budowę zbiornika, który powstaje poprzez przegrodzenie rzeki, należy mieć świadomość nie tylko skali bardzo negatywnego oddziaływania, ale i wielu utraconych korzyści, jakie świadczą nieprzekształcone ekosystemy" – stwierdziła Biedroń.


Ekspertka Centrum Ochrony Mokradeł podkreśliła, że zasięg oddziaływania takich zbiorników retencyjnych może sięgać dziesiątek, a nawet setek kilometrów zarówno w górę, jak i w dół zapory, stanowiąc nie tylko barierę dla migracji ryb, ale też barierę swobodnego przepływu rumowiska rzecznego. Dodała, że z upływem czasu rumowisko gromadzi się w czaszy zbiornika i powoduje spadek jego pierwotnej objętości, przez co jego zdolność gromadzenia wody spada. Brak dostawy rumowiska poniżej przegrody powoduje, że jej dno obniża się, powodując nie tylko problem dla stabilności obiektów inżynierskich, np. mostów, ale też obniżając poziom wód gruntowych, które połączone są z rzeką. "W praktyce oznaczać to może wręcz pogłębienie suszy i wywołanie problemów z wodą w innym miejscu zlewni" – zaznaczyła Biedroń.


Według specjalistki w wielu miejscach Polski istnieje duża możliwość wystąpienia suszy hydrologicznej w tym roku. Jak przypomniała, zjawisko to występuje w sytuacji, kiedy niedobór wody glebowej skutkuje spadkiem zasilania podziemnego i zaczerpywania zasobów wód podziemnych, które zasilają rzeki.


"I tu zaczyna się susza hydrologiczna, którą widzimy w rzekach w postaci bardzo niskich stanów wód – tzw. niżówek" – zaznaczyła Ilona Biedroń. "Sądzę, że w wielu miejscach Polski to bardzo możliwe, ponieważ susza hydrologiczna zależy nie tylko od sytuacji meteorologicznej, która wywołuje suszę czy podatności gleb na wystąpienie suszy, ale też od tego, ile wody ucieka nam z krajobrazu przez to, że go przekształciliśmy i nie pozwoliliśmy, aby woda powoli trafiała do rzeki" – dodała.


Jak wskazała, na podstawie prowadzonego przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej monitoringu hydrologicznego kraju zauważyć można, że pomimo śnieżnej zimy i opadów wiosennych pozostaje wiele odcinków rzek, gdzie stany wód są niskie. Zwróciła uwagę, że taka sytuacja występuje w szczególności w zlewni Warty. "Już teraz na Drawie obserwuje się bardzo niskie stany wód - tam wystąpienie suszy wydaje się być największe" – stwierdziła. Podkreśliła jednak, że krajowy system monitoringu hydrologicznego obejmuje tylko główne rzeki w Polsce i nie jest dostosowany do dokładnego monitoringu suszy.


Stowarzyszenie Centrum Ochrony Mokradeł zrzesza ekspertów m.in. z Wydziału Biologii oraz Wydziału Geografii Uniwersytetu Warszawskiego. Ośrodek działa w dziedzinie ochrony przyrody na terenie całej Polski od 2001 r. (PAP)


Autor: Adrian Reszczyński


ra/ mk/


Kraj i świat

2024-06-06, godz. 12:00 Branża chemiczna przygotowuje Manifest Przemysłu Chemicznego Branża chemiczna przygotowuje Manifest Przemysłu Chemicznego, skierowany do władz krajowych i nowo wybranych władz UE - zapowiedział w czwartek prezes Polskiej… » więcej 2024-06-06, godz. 12:00 USA/ Źródła: osłabiony Hamas przeszedł do taktyki walki partyzanckiej Od początku wojny z Izraelem Hamas stracił co najmniej połowę sił; obecnie pozostało mu 9-12 tys. bojowników i w rezultacie przeszedł na taktykę walki… » więcej 2024-06-06, godz. 12:00 Kolejny projekt Davida Lyncha to nie film czy serial, tylko album muzyczny Twórca „Miasteczka Twin Peaks” już pod koniec maja zapowiadał, że szykuje dla swoich fanów niespodziankę. Zapewne amatorzy filmowej wórczości Davida… » więcej 2024-06-06, godz. 12:00 Warszawa/ Trzecią wiceprzewodniczącą Rady Warszawy została Melania Łuczak Podczas czwartkowej sesji, radni wybrali trzecią wiceprzewodniczącą Rady Warszawy. Została nią kandydatka Lewicy, Razem i Miasto Jest Nasze Melania Łucz… » więcej 2024-06-06, godz. 12:00 Wielkopolskie/ GDDKiA uzyskała decyzję środowiskową dla przebiegu DK25 na odcinku Konin – Kokanin Uzyskaliśmy decyzję środowiskową, która zatwierdziła przebieg 43 km drogi krajowej pomiędzy Koninem i Kokaninem - poinformowała w czwartek Generalna Dyrekcja… » więcej 2024-06-06, godz. 12:00 Węgry/ Szef MSZ: weźmiemy udział w konferencji w sprawie pokoju na Ukrainie Węgry wezmą udział w Szwajcarii w konferencji w sprawie pokoju na Ukrainie, choć powinni być tam zaproszeni również Rosjanie - poinformował przebywający… » więcej 2024-06-06, godz. 11:50 Szef MON: żołnierz ranny na granicy przewieziony do WIM; jego stan nadal ciężki Żołnierz ranny w ub. tygodniu na granicy z Białorusią został przewieziony ze szpitala w Hajnówce do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie - poinformował… » więcej 2024-06-06, godz. 11:50 Hübner: im większa frekwencja w wyborach do PE, tym silniejsza będzie legitymacja naszych przedstawicieli Europosłanka PO Danuta Hübner zachęcała w czwartek w Warszawie do udziału w niedzielnych wyborach do PE. Jak podkreśliła, im większa będzie frekwencja… » więcej 2024-06-06, godz. 11:50 Nowa Lewica postuluje stworzenie Europejskiego Funduszu Mieszkaniowego 100 mld euro trzeba przeznaczyć na stworzenie Europejskiego Funduszu Mieszkaniowego, a Polska z tej puli powinna otrzymać 10 mld euro - uważają kandydaci Nowej… » więcej 2024-06-06, godz. 11:50 Proces odwoławczy białoruskiego kierowcy za przemyt ćwierć mln paczek papierosów Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończył się w czwartek proces odwoławczy 44-letniego białoruskiego kierowcy, w pierwszej instancji nieprawomocnie… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »