Na dziedzińcu MKiDN w Warszawie odbył się koncert oraz spotkanie wicepremiera Glińskiego z dziećmi z zespołu "Dziecięca Ferajna" prowadzonego przez Norberta "Smołę" Smolińskiego.

"Bardzo dziękuję za to, że chcieliście przyjechać w Dzień Dziecka, wasze święto, do takiego miejsca, w którym my staramy się opiekować i wspierać polską kulturę i dziedzictwo narodowe, czyli m.in. śpiew, grę na instrumentach - a także przesłanie związane z tym dziedzictwem. Waszą misją jest sztuka, ale też przesłanie związane z tym, co nas wzrusza, co często nas buduje, jako społeczność, wspólnotę, naród, czyli miłość do Ojczyzny, tego wszystkiego, co nas tworzy, jako naród i jako Polskę, miłość do Polski" - powiedział do dzieci wicepremier Gliński.

Wskazał, że "po to, żeby sensownie żyć, być szczęśliwym w życiu osobistym, w życiu naszych rodzin, ale także w życiu społeczności lokalnej, to ważne jest, żeby wasze małe Ojczyzny mogły żyć nie tylko w pokoju i bezpieczeństwie, ale żeby mogły się rozwijać i żebyście wy mogli także realizować swoje plany, marzenia oraz żeby Polska mogła także realizować w spokoju, bezpieczeństwie i w zgodzie, nasze wspólne marzenia".

"To jest szalenie ważne i ważne jest także, żebyście wychowywali się w takim duchu. To bardzo piękne, że możecie łączyć sztukę, kulturę z wychowaniem do wartości" - mówił minister kultury.

Podziękował Norbertowi "Smole" Smolińskiemu za to, że już od tyle lat prowadzi ten zespół.

Życzył dzieciom, "aby przede wszystkim spełniały swoje marzenia". "Żebyście miały marzenia, żebyście się nie bały tych marzeń, często te marzenia powinny być odważne, powinniśmy sięgać daleko, bo każdy może w swoim obszarze, naprawdę zdobywać wielkie góry, trudne do zdobycia, ale warto mieć marzenia i warto te marzenia realizować. Być upartym w związku z realizacją tych marzeń" - powiedział wicepremier.

"Nas obowiązuje na pewno miłość do innych ludzi, do naszej wspólnoty, Ojczyzny, ale macie też trochę prawa do miłości własnej, czyli miłości do własnych marzeń i tego, żebyście je realizowali" - podkreślił.

Norbert "Smoła" Smoliński powiedział dziennikarzom, że to z domu wyniósł wychowanie patriotyczne. "Byłem wychowywany w rodzinie bardzo mocno patriotycznej, o takich korzeniach antykomunistycznych i antyczerwonych. Ojciec solidarnościowiec, dziadek warszawski powstaniec" - opowiadał. Mówiąc o pomyśle założenia zespołu "Dziecięca Ferajna" wspominał, że "chciał założyć zespół, trochę wzorując się na +Arce Noego+, oczywiście nawet nie próbujemy się równać, chodziło nam o dzieci, które mogłyby ponieść przesłanie wieszczów w swoich gminnych szkołach".

"Prowadzę grupę 20-osobową w małej mieścinie na Lubelszczyźnie. Ogólnie w Polsce mamy 70 dzieciaków. Przy większych świętach państwowych - 11 listopada czy 1 sierpnia, dla nas to najważniejsza data - zjeżdżamy się wszyscy z Polski, gramy - mamy w repertuarze około 25 utworów" - mówił.

Przekazał, że dzieci przed spotkaniem z wicepremierem Glińskim odwiedziły warszawskie Powązki Wojskowe, by oddać hołd powstańcom warszawskim. "Młodym sanitariuszkom, dzieciom, Baczyńskiemu, Gajcemu. Byliśmy na +Łączce+ u Żołnierzy Wyklętych. To jest przyjemne z pożytecznym. Krzewimy także patriotyzm małych Ojczyzn - lokalnych bohaterów" - podkreślił Smoliński.

W trakcie spotkania dzieci oraz ich opiekunowie otrzymali specjalne dyplomy Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dzieciom wręczono także upominki. Minister kultury został obdarowany figurką małego powstańca.

"Dziecięca Ferajna" to ogólnopolski dziecięcy zespół wokalny, wykonujący muzykę patriotyczną. Szkoleniem dzieci w regionie zajął się, po przeprowadzce z Warszawy na Lubelszczyznę, Norbert "Smoła" Smoliński. (PAP)

autor: Katarzyna Krzykowska

ksi/ pat/