Twierdzą, że po 1 lipca, gdy Hiszpania obejmie sześciomiesięczne przewodzenie w Radzie UE, kraj będzie ogarnięty “zamętem” w związku z zaplanowanymi na 23 lipca przedterminowymi wyborami.

Dziennik “El Mundo” uważa, że przyspieszenie przez Sancheza wyborów parlamentarnych, które miały odbyć się późną jesienią 2023 r., przyniesie Hiszpanii tylko niepotrzebne zamieszanie, obniży skuteczność Madrytu podczas prezydencji w UE i osłabi walkę o hiszpańskie interesy w Unii.

“Ogłoszenie przez Sancheza wcześniejszych wyborów wprowadzi chaos i konieczność improwizacji podczas hiszpańskiej prezydencji w UE”, napisał we wtorek madrycki dziennik.

W ocenie stołecznej gazety prawdopodobna zmiana hiszpańskiego rządu, do której dojdzie po lipcowych wyborach w Hiszpanii, będzie “kolejnym problemem” dla Madrytu oraz jego interesów w Unii Europejskiej. Dla władz Hiszpanii lipiec ma być, według dziennika, “miesiącem szaleństwa”.

Gazeta wskazuje na napięty kalendarz rządu premiera Sancheza, który po inauguracji hiszpańskiej prezydencji będzie musiał 11 i 12 lipca udać się na szczyt NATO do Wilna, a kilka dni później pojawić się w siedzibie PE, a także otworzyć w Brukseli Szczyt UE-Ameryka Łacińska.

“Tydzień później odbędą się wybory”, zauważył “El Mundo”, podkreślając, że ustanowienie daty wyborów parlamentarnych 23 lipca może doprowadzić do “dekoncentracji rządu, a także utraty przez niego inicjatywy i szans w UE”.

Z kolei dziennik “La Razon” twierdzi we wtorek, że decyzja o przedterminowych wyborach jest “ucieczką do przodu” premiera Sancheza, który chce powstrzymać rosnące w hiszpańskim społeczeństwie poparcie dla centroprawicowej Partii Ludowej (PP) i konserwatywnego Vox.

“Sanchez przyspiesza wybory, ponieważ PP i Vox nie mają jeszcze poparcia na poziomie 40 proc.”, ocenił madrycki dziennik.

W poniedziałek premier Pedro Sanchez ogłosił, że po niedzielnej porażce kierowanej przez niego Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) w wyborach regionalnych i lokalnych należy rozpisać przedterminowe wybory, aby dać “możliwość wypowiedzenia się” hiszpańskiemu społeczeństwu.

Marcin Zatyka (PAP)

zat/ mms/