Radio Opole » Kraj i świat
2023-04-10, 09:40 Autor: PAP

Niszczę pomnik, który popkultura wystawiła Jerzemu Kalibabce [wywiad]

Gdy w czasie pracy nad książką o Jerzym Kalibabce namawiał do rozmowy ludzi, którzy go znali, często spotykał się z odmową. To go jednak nie zniechęciło. Nie zraził się także tym, że dwaj dziennikarze, którzy wcześniej pracowali nad biografią „Tulipana”, zmarli przed napisaniem swoich książek. Gdy Wiktor Krajewski zgromadził już dużo materiałów do swojej publikacji, zrozumiał, że nie będzie to rozrywkowa opowieść o „polskim Casanovie”, ale historia o groźnym psychopacie. Jego książka „Kalibabka. Historia największego uwodziciela PRL” to wstrząsająca rozprawa z mitem.

PAP Life: Podobno nad dziennikarzami, którzy wcześniej pracowali nad biografią Jerzego Kalibabki, ciążyło fatum... Wiktor Krajewski: Gdy zrodził się pomysł napisania książki o Jerzym Julianie Kalibabce, dowiedziałem się, że było już dwóch dziennikarzy, którzy próbowali to zrobić wcześniej. Żaden z nich nie ukończył jednak swojej książki. Obaj zmarli w trakcie pracy.


PAP Life: A co ciebie skłoniło Cię do tego, by zająć się biografią Kalibabki. Wydawać by się mogło, że o człowieku, którego biografia była inspiracją do powstania popularnego serialu „Tulipan”, nie da się powiedzieć niczego nowego…


W.K.: Wpadłem na ten pomysł, bo w dzisiejszych czasach ludzie bardzo interesują się antybohaterami. Poza tym Kalibabka idealnie nadawał się do tego, by poświęcić mu publikację, bo to, jak do tej pory był przedstawiany, choćby we wspomnianym serialu, nijak ma się do rzeczywistości.


PAP Life: Czyli w serialu „Tulipan”, który miliony Polaków z zapartym tchem oglądało w drugiej połowie lat 80-tych, nie ma dużo prawdy o Kalibabce?


W.K.: Scenarzysta Andrzej Swat i reżyser Janusz Dymek mówią, że Kalibabka był dla nich tylko inspiracją i główny bohater ich serialu nie ma w sobie nic z prawdziwego oszusta. Sam Kalibabka chętnie przyjął tożsamość serialowego bohatera, ponieważ była ona ciekawsza niż jego prawdziwe życie. Dlatego dziś myślimy o nim jako o podrywaczu i nie pamiętamy o przestępstwach, jakich się dopuścił. One nie nadawałyby się w tamtych latach do pokazania widzom.


PAP Life: Czy nie boisz się zarzutów, że poświęcając Kalibabce książkę, niejako stawiasz mu pomnik, romantyzujesz jego postać?


W.K.: Wręcz przeciwnie. Pisarka Agnieszka Szpila, która jest feministką z krwi i kości, powiedziała mi, że moja książka niszczy pomnik, który popkultura wystawiła Kalibabce. Oczywiście pojawiają się też sugestie, że takim osobom nie należy poświęcać miejsca w literaturze. Ja się jednak z tym nie zgadzam.


PAP Life: Czy mogłeś liczyć na pomoc rodziny Kalibabków przy pracy nad książką?


W.K.: Niestety, rodzina Jerzego Kalibabki kategorycznie odmówiła rozmowy ze mną, stwierdzając, że sami planują napisanie jego biografii. Zastanawiam się, co chcą w niej przedstawić, o ile ich książkę ma cechować obiektywizm.


PAP Life: A kto spośród osób, do których dotarłeś, kto był najbardziej pomocny?


W.K.: Najbardziej pomocny okazał się pan Leszek Konarski, dziennikarz, który jako pierwszy odkrył historię Kalibabki i poświęcił mu całą serię artykułów w „Przeglądzie Tygodniowym”. On jest skarbnicą wiedzy na ten temat. Przyznał, że sam nosił się z zamiarem napisania o nim książki, ale w końcu uznał, że już wystarczająco dużo czasu poświęcił na pisanie o „Tulipanie”.


PAP Life: Co było dla ciebie najtrudniejsze podczas pracy nad książką?


W.K.: Niechęć, z jaką spotkałem się w trakcie poszukiwania rozmówców. Myślałem, że wiele osób będzie skorych do podzielenia się wspomnieniami o „polskim Casanovie”, a było odwrotnie – spotkałem się ze ścianą. A gdy już ktoś chciał o nim opowiedzieć, to zaznaczał, że będzie się wypowiadać jedynie negatywnie. To był to dla mnie szok, bo byłem przekonany, że ludzie będą opowiadać o nim barwne anegdoty. Okazało się jednak, że więcej jest strasznych historii z udziałem Kalibabki niż zabawnych sytuacji.


PAP Life: Historia której ofiary „Tulipana” najbardziej cię poruszyła?


W.K.: Najbardziej poruszyły mnie historie dziewcząt, które Kalibabka wywoził do lasu i tam robił im upokarzające zdjęcia. Kazał im się na nich uśmiechać. Dlaczego? Bo ich uśmiech miał być alibi, miał być dowodem, że same chciały stanąć przed nim nago i zapozować do fotografii. On działał perfidnie, z zimną krwią. Wszystko miał obmyślone. I nie miał skrupułów.


PAP Life: Jaką diagnozę w sprawę Kalibabki postawili specjaliści, z którymi rozmawiałeś, czyli psycholożka Anna Mochaczewska i seksuolog Robert Kowalczyk? Jak ocenili jego osobowość?


W.K.: Oboje zgodnie stwierdzili, że Kalibabka miał w sobie rys psychopaty, socjopaty oraz narcyza. Co ciekawe, w książce przytaczam też wypowiedzi z debaty medialnej zatytułowanej „Syndrom Kalibabki”, która odbyła się na początku lat 80. W gronie ekspertów byli wtedy m.in. Michalina Wisłocka i Zbigniew Lew-Starowicz. Wszyscy uczestnicy tej dyskusji stwierdzili, że to kobiety, ofiary Kalibabki, były winne, że dały się omotać i okraść. Dostało się też ich matkom, że nie dopilnowały swoich pociech. Kontrast między diagnozą ekspertów, z którymi ja rozmawiałem, a wypowiedziami tych, którzy dyskutowali o Kalibabce na początku lat 80., jest ogromny.


PAP Life: W swojej książce prześledziłeś też to, co działo się z Kalibabką po tym, jak w 1993 roku dzięki amnestii wyszedł na wolność po dziewięciu latach odsiadki. W nowych czasach już takiej kariery nie zrobił...


W.K.: Gdy wyszedł na wolność, w Polsce rodził się kapitalizm. Tworzyły się nowe biznesy, a ludzie dorabiali się fortun. A Kalibabce jakoś nie szło, albo on nie chciał, aby szło. W rodzinnym Dziwnowie założył bar, potem stragan z warzywami, ale wolał udzielać wywiadów za drobne kwoty. Wtedy już też nie wzbudzał aż takich zachwytów u kobiet. Ale i tak znalazło się kilka, które udało mu się uwieść i okraść.


Rozmawiał Andrzej Grabarczuk (PAP Life)


Wiktor Krajewski – dziennikarz i pisarz. Autor bestsellerowej książki „Łączniczki. Wspomnienia z Powstania Warszawskiego”, wywiadu-rzeki z Niną Novak, primabaleriną, która podbiła Amerykę - „Taniec na gruzach” i powieści „Chciałbym nigdy cię nie poznać”. Jego najnowsza publikacja "Kalibabka. Historia największego uwodziciela PRL" ukazała się 22 marca nakładem wydawnictwa Znak Literanova.


ag/ gra/


Kraj i świat

2024-07-02, godz. 16:30 Dolnośląscy przedsiębiorcy na targach nowych technologii w Tokio Dolnośląskie firmy biorą udział w targach z branży wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości XR Fair Tokio. Misja gospodarcza została zorganizowana przez… » więcej 2024-07-02, godz. 16:30 Ekstraklasa piłkarska – Stal pozyskała niemieckiego obrońcę 24-letni niemiecki obrońca Marvin Senger został zawodnikiem PGE FKS Stali Mielec. Kontrakt tego lewonożnego piłkarza z klubem z Podkarpacia ma obowiązywać… » więcej 2024-07-02, godz. 16:30 Korea Płd./ Condoleezza Rice: należy przekonać Chiny, by wsparły denuklearyzację Korei Północnej Była sekretarz stanu USA Condoleezza Rice zasugerowała we wtorek w Seulu, że należy przekonać władze w Pekinie, aby wsparły wysiłki mające na celu ograniczenie… » więcej 2024-07-02, godz. 16:30 MKiDN: odbyły się polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe w obszarze kultury Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Hanna Wróblewska spotkała się z Minister Stanu, Pełnomocniczką Rządu RFN ds. Kultury i Mediów, Claudią Roth -… » więcej 2024-07-02, godz. 16:30 Wrocław/ Uniwersytet Medyczny z licencją edukacyjną Stop the Bleed Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu jest pierwszą i jedyną uczelnią medyczną w Polsce, która uzyskała licencję edukacyjną Stop the Bleed (STB). Ma dzięki… » więcej 2024-07-02, godz. 16:30 Hisense nawiązuje partnerstwo z Safe-Hub Berlin w celu zapewnienia integracyjnej przestrzeni do oglądania meczów w ramach… QINGDAO, Chiny, 2 lipca 2024 r. /PRNewswire/ -- Firma Hisense, światowy lider w dziedzinie elektroniki użytkowej i sprzętu AGD, poinformowała dziś o nawiązaniu… » więcej 2024-07-02, godz. 16:20 Były członek zarządu woj. śląskiego został prezesem Kolei Śląskich Krzysztof Klimosz, który do niedawna był członkiem zarządu województwa śląskiego, został prezesem Kolei Śląskich. Regionalny samorząd ma w nich 100… » więcej 2024-07-02, godz. 16:20 Indie/ Co najmniej 97 zabitych podczas wydarzenia religijnego na północy kraju (opis) Co najmniej 97 poniosło śmierć podczas wydarzenia religijnego w indyjskim stanie Uttar Pradeś - podała we wtorek AFP za lokalnymi władzami. Do tragedii doszło… » więcej 2024-07-02, godz. 16:20 Komisje/Lewica chciała zmiany dot. klasyfikacji działań żołnierzy i funkcjonariuszy (krótka2) Posłowie Lewicy podczas prac komisji bezskutecznie wnosili o przyjęcie poprawek do projektu ustawy ws. działań na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa państwa… » więcej 2024-07-02, godz. 16:20 Turcja/ Siedem osób zginęło, 474 aresztowane w efekcie konfliktu turecko-syryjskiego Siedmiu Syryjczyków zginęło w starciach z tureckimi strażnikami podczas poniedziałkowej demonstracji na pograniczu turecko-syryjskim - podała we wtorek AFP… » więcej
11121314151617
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »