Można uczciwie powiedzieć, że niektóre tereny Meksyku są kontrolowane przez kartele, a nie przez rząd - mówił Blinken podczas przesłuchania przed Kongresem USA w środę.

To nieprawda; w kraju nie ma miejsca, w którym władze byłyby nieobecne - odniósł się do jego słów Lopez Obrador podczas piątkowej konferencji prasowej.

Blinken zaznaczył również, że nielegalnie sprowadzany z Meksyku fentanyl - silnie uzależniający narkotyk z grupy opioidów - zabija zarówno Amerykanów, jak i Meksykanów.

Lopez Obrador w ostatnim czasie zaprzeczał, że to z Meksyku pochodzi większość fentanylu rozprowadzanego w USA - przypomina agencja AP. Dodaje, że meksykański prezydent wskazywał też na inne przyczyny kryzysu związanego z uzależnieniem od tego narkotyku, w efekcie którego umiera ok. 70 tys. Amerykanów rocznie. Obrador łączył to z upadkiem wartości rodzinnych w USA i przekonywał, że jest to problem Stanów Zjednoczonych, nie Meksyku.

Według władz amerykańskich większość fentanylu na tamtejszym rynku została wyprodukowana w ukrytych laboratoriach meksykańskich kartelów narkotykowych, przy pomocy chemikaliów sprowadzanych z Chin, a następnie sprowadzona na teren USA przez granicę. (PAP)

adj/ mms/