Radio Opole » Kraj i świat
2023-03-21, 07:20 Autor: PAP

Julia Pajewska "Tajra", słynna ukraińska ratowniczka dla PAP: wojna potrafi uczynić z księgowej wyborową snajperkę

Nigdy nie wiesz, czego wojna będzie od ciebie wymagać i jak cię zmieni. Może się okazać, że księgowa może stac się świetnym snajperem - powiedziała PAP Julia Pajewska ps. "Tajra", słynna ukraińska ratowniczka medyczna i wolontariuszka. To ona pomogła w Mariupolu setkom rannych i dokumentowała sytuację w atakowanym mieście.

Pajewska, która od lat kieruje grupą medyków "Anioły Tajry" i spędziła trzy miesiące w rosyjskiej niewoli, 8 marca została w Waszyngtonie uhonorowana przez Pierwszą Damę i sekretarza stanu USA nagrodą International Women of Courage Award (IWOC) przyznawaną kobietom z całego świata za odwagę. Jak powiedziała PAP, uważa, że jest to nagroda dla wszystkich Ukrainek, które są masowo zaangażowane w obronę kraju przed rosyjską napaścią.


"Są u nas różne kobiety: ktoś jest na froncie, ktoś jest na tyłach, ktoś kupuje samochody, ktoś je sprawdza. Ktoś plecie siatki, ktoś walczy jako snajper. Uważam, że to jest uznanie wszystkich tych kobiet" - powiedziała wolontariuszka.


"Medyczki zajmują się medycyną, ale są przypadki, że np. kobiety, które przed wojną były księgowymi, okazały się świetnymi snajperkami. Ktoś gotoje, ktoś strzela z artylerii. Nigdy nie wiesz, czego wojna będzie od ciebie potrzebować i jak cię zmieni. Wojna odkrywa w tobie to, czego się po sobie nie spodziewamy" - dodała.


Zdaniem "Tajry", wojenny egzamin zdały nie tylko ukraińskie kobiety, ale też ukraińska służba zdrowia, mimo wszystkich jej wad. Według ekspertów polowa opieka medyczna na jest jedną z ważniejszych przewag Ukrainy nad Rosją.


"Wbrew temu, co można by sądzić, opieka medyczna na Ukrainie jest bardzo dobra. Co prawda jej struktura nie jest dobrze zorganizowana, ale lekarzy - i wojskowych, i cywilnych - mamy świetnych. Całe te 9 lat wojny dało im taką wiedzę i doświadczenie, że możemy się nią podzielić z wami i z Amerykanami i z połową świata. To jest takie doświadczenie, którego nie otrzymasz gdziekolwiek indziej, niż na wojnie. Ona jest straszna, ale wymusza postęp i bardzo szybkie uczenie się" - mówi Pajewska.


Jednocześnie przyznaje, że ukraińskie straty są wysokie, a system opieki zdrowotnej przeciążony, głównie ze względu na dużą liczbę rannych wymagających długotrwałego i kosztownego leczenia.


Jak zaznacza, różnica między Ukraińcami i Rosjanami jest też jaskrawa, jeśli chodzi o sposób traktowania pojmanych żołnierzy i rannych. Na opublikowanym w ub.r przez agencję AP nagraniu z jej kamery, którą dziennikarze przemycili z obleganego Mariupola, widać jak ukraińscy medycy udzielają pomocy zarówno własnym rannym, jak i Rosjanom. Niedługo po przekazaniu materiału, kobieta trafiła do rosyjskiej niewoli, gdzie - jak mówi - była bita i stosowano wobec niej tortury. Jak jednak zaznacza, różnice te widać również w niewielkich rzeczach.


"Podam taki przykład: przyszła Wielkanoc i w więzieniu, w którym nas trzymali, rozdawali koszyczki wielkanocne i jajka - ale tylko rosyjskim więźniom, naszym oprawcom. Nam powiedziano, że nic nie dostajemy. Czy tak robią chrześcijanie, którymi chcą się zwać Rosjanie? To mały przykład, ale pokazuje, że oni lepiej odnoszą się do psów, niż do jeńców" - opowiada.


Pytana o to, czego potrzeba na froncie najbardziej, odpowiada, że najpilniejszą potrzebą są środki do ewakuacji rannych z pola walki (tzw. CASEVAC). Chodzi o wzmocnione samochody terenowe, w tym pojazdy opancerzone i o wzmocnionym podwoziu, bo transporty rannych często trafiają pod rosyjski ostrzał. Wśród innego potrzebnego sprzętu, są krótkofalówki i opaski uciskowe.


"To głównie tyle, jeśli chodzi o medycynę. Poza tym: drony, drony, drony i ...czołgi" - mówi Pajewska. Podkreśla przy tym wdzięczność Ukraińców wobec pomocy, w tym pomocy wojskowej, jaką daje Polska.


"Cieszymy się, że w takich trudnych czasach znaleźliśmy takich braci. Nie mogę przekazać, jak bardzo jesteśmy wdzięczne, za wszystko co robi Polska" - m "Tajra". "Mam nadzieję, że cokolwiek złego było między nami w przeszłości, to zostanie zakopane. Przepraszamy i chcemy o tym zapomnieć" - dodaje.


Zdaniem Pajewskiej, mimo że rosyjska strategia opiera się na chęci złamania ducha Ukraińców, to Moskwa nie ma szans osiągnąć tego celu.


"Jeśli przez ten rok się nie poddaliśmy, to nigdy się nie poddamy" - deklaruje wolontariuszka. "Duch walki nadal jest mocny, nie poddajemy się, chociaż jest ciężko. Są wielkie straty. Każda z nich to dodatkowa rana na sercu. Ale to nas nie osłabia. Sprawia tylko, że chcemy szybciej zwyciężyć, żeby skończyły się te cierpienia" - dodaje.


Podobnego zdania jest polska dziennikarka Bianka Zalewska, która również otrzymała w tym roku nagrodę IWOC, m.in. za dokumentowanie zbrodni wojennych i działalność humanitarną.


"Nie wiem, jak skończy się wojna, ale jedno wiem na pewno: Putin na pewno nie złamie ducha Ukraińców, tej pewności, że kochają swój kraj i kochają wolność. Każda kolejna zbrodnia wojenna tylko wzmacnia nienawiść do Rosjan i oni nie są w stanie już wybaczyć" - mówi PAP Zalewska. "Dobrze to ujęła kiedyś moja koleżanka, wolontariuszka, która napisała po jednym z ostrzałów, w tórym zginęła rodziny w swoich domach: +Rosjanie: dlaczego wy to robicie? Przecież już bardziej nie da się nienawidzieć+" - dodaje.


Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)


osk/ jar/


Kraj i świat

2024-06-29, godz. 09:50 Lista lektur z języka polskiego dla liceum ogólnokształcącego i technikum (dokumentacja) Od 1 września 2024 r. wchodzi zmieniona, uszczuplona o około 20 proc., podstawa programowa kształcenia ogólnego. Zmiany dotyczą m.in. języka polskiego w… » więcej 2024-06-29, godz. 09:40 Kenia/ HRW: we wtorkowych zamieszkach zginęło 30 osób Co najmniej 30 osób zginęło podczas wtorkowych protestów antyrządowych w Kenii - podała w sobotę organizacja Human Rights Watch. Wcześniej informowano… » więcej 2024-06-29, godz. 09:40 Copa America - awans Kolumbii, przełamanie Brazylii Piłkarze Kolumbii pokonali w Glendale Kostarykę 3:0 w drugiej kolejce grupy D i zapewnili sobie awans do ćwierćfinału piłkarskich mistrzostw Ameryki Południowej… » więcej 2024-06-29, godz. 09:30 W niedzielę w Radomiu Festiwal Czekolady Radomski Festiwal Czekolady odbędzie się w niedzielę w Radomiu. Będą fontanny czekoladowe, torty, lody i czekoladowe przysmaki przygotowane przez miejscowych… » więcej 2024-06-29, godz. 09:10 Opolskie/ Blisko 400 letnich turnusów wypoczynkowych w regionie W woj. opolskim zarejestrowane są 393 letnie turnusy wypoczynkowe dla dzieci i młodzieży - poinformowała Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Opolu… » więcej 2024-06-29, godz. 09:10 Beskidy/ Warunki na szlakach bardzo dobre; goprowcy przestrzegli przed upałami Warunki na szlakach turystycznych w Beskidach są wyśmienite, ale ratownicy GOPR przestrzegli przed upałami. W sobotę rano w górach było słonecznie i ciepło… » więcej 2024-06-29, godz. 09:10 PSP: w piątek 1818 zdarzeń związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru oraz podtopień W piątek na terenie kraju strażacy odnotowali 1818 zdarzeń związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru oraz podtopień budynków i ulic - poinformował… » więcej 2024-06-29, godz. 09:10 Lekkoatletyczne MP - Wielgosz: byłam zmęczona, ale wiedziałam, że siłą woli uda mi się wygrać 'Byłam zmęczona, ale wiedziałam, że siłą woli uda mi się wygrać. Tak też zrobiłam' - powiedziała PAP mistrzyni Polski w biegu na 800 m Anna Wielgosz… » więcej 2024-06-29, godz. 09:00 Nepal/ Dziewięć ofiar śmiertelnych osunięć gruntu w wyniku deszczy monsunowych Co najmniej dziewięć osób, w tym troje dzieci, zginęło na zachodzie Nepalu w wyniku osunięć gruntu spowodowanych przez deszcze monsunowe - poinformowały… » więcej 2024-06-29, godz. 08:40 ME 2024 - od fazy pucharowej mogą decydować rzuty karne: między psychologią a loterią W sobotę rusza faza pucharowa piłkarskich mistrzostw Europy w Niemczech, a jej nieodłączną częścią będą konkursy rzutów karnych w przypadku remisu po… » więcej
45678910
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »