W Brukseli brak postępów ws. nowych sankcji na Rosję i Białoruś oraz limitów cenowych; przedstawiciel Polski przy UE : KE ciągle nie przedstawiła propozycji
„Rozmowy w tej sprawie zostały zawieszone. Zostaną wznowione na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich przy UE w piątek” – przekazał Sadoś PAP w środę.
Propozycje kolejnych sankcji na Rosję i Białoruś przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała na początku stycznia. Od tego czasu KE nie opublikowała jednak żadnej propozycji.
Limit cenowy na rosyjską ropę zostały przyjęty w grudniu. Jego założeniem jest jednak elastyczność, czyli dostosowanie się do zmieniających się cen rynkowych. Od czasu przyjęcia nie został jednak zaktualizowany, mimo że tak zakłada decyzja sankcyjna.
Polska w styczniu przekazała Komisji Europejskiej i państwom członkowskim swoje propozycje dotyczące 10. pakietu sankcji wobec Rosji i kolejnego wobec Białorusi. Domaga się m.in. zawieszenia współpracy z Rosją dotyczącej energii nuklearnej, zakazu importu z Rosji diamentów oraz kauczuku oraz wprowadzenia zakazu importu mebli z Białorusi.
W propozycji, którą polscy dyplomaci przedłożyli w Brukseli, Polska chce wykluczenia rosyjskich firm i podmiotów z systemu UER (ang. Upstream Emission Reduction), który zakłada handel certyfikatami emisji przy wydobyciu węglowodorów. Inwestycje w infrastrukturę wydobywczą na terenie Rosji prowadzone przez Gazprom pozawalają na sprzedaż UER, co stanowi dochód do rosyjskiego budżetu. Obecnie sankcje nie zakazują jednoznacznie handlu uprawnieniami podmiotom z udziałem kapitału rosyjskiego, ale Polska domaga się tego.
Co więcej Polska postuluje wprowadzenie zakazu importu z Rosji diamentów, kauczuku, wapna i mas bitumicznych.
Domaga się zakończenia współpracy z Rosją w obszarze energii nuklearnej, jak również nowych sankcji w sektorze finansowym, w tym odcięcia od systemu SWIFT banków nie objętych wcześniejszymi pakietami, w tym Gazprombanku, Alfa Banku oraz zakazu transferu dolarów do Rosji.
Wśród postulatów, które widziała PAP, znalazło się też rozszerzenie sankcji na rosyjskie statki oraz wprowadzenie restrykcji na dostarczanie usług w zakresie oprogramowania IT.
Polska domaga się też objęcia zakazem importu z Białorusi mebli, asfaltu i materiałów bitumicznych, kauczuku, produktów ze szkła i filtrów do papierosów. Chce też rozszerzenia sankcji w sektorze transportu, postulując wprowadzenie zakazu transportu dóbr z wykorzystaniem naczep zarejestrowanych na Białorusi i w Rosji.
Polska domaga się też dalszych sankcji indywidualnych na ludzi powiązanych z sektorem wojskowym oraz propagandystów Kremla.
Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że swoje propozycje złożyły też państwa bałtyckie.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ tebe/