Radio Opole » Kraj i świat
2022-12-07, 17:30 Autor: PAP

Anna Dymna o Janie Nowickim: Janek po prostu był niezwykły; nietuzinkowy, zawsze odważny

Janek po prostu był niezwykły. Nietuzinkowy, zawsze odważny - taki, że miało się wrażenie, gdy się z nim rozmawiało, że rozmawia się z jakimś magiem, czarodziejem - mówi PAP aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna Anna Dymna, która przez wiele lat współpracowała z Janem Nowickim w Starym Teatrze.

"Nie mówiłam jeszcze dzisiaj nikomu o Janku. Pierwsza rzecz, to muszę przyznać, że ja jeszcze nie wierzę. Zawsze się wie, że ktoś jest chory i że kiedyś odejdzie. Ale Janek to był człowiek, o którym nigdy nie pomyślałam, że on może umrzeć" - powiedziała Anna Dymna. "Bo on był witalny, mocny, dziki" - wyjaśniła.


"Ja go znam całe życie - odkąd przyszłam do Starego Teatru w Krakowie. Znałam go pięćdziesiąt parę lat. Ze wszystkich stron" - mówiła. "Bardzo trudno opowiadać o człowieku, którego tak dobrze się znało, jak myśmy się znali. Wiele lat byliśmy razem w tym Teatrze, bardzo dużo ze sobą graliśmy" - wyjaśniła.


Podkreśliła, że Jan Nowicki "był jedyny taki". "Każdy z nas jest jedyny i niezwykły, ale on wśród kolegów był zawsze osobny. Nietuzinkowy, zawsze odważny - taki, że miało się wrażenie, gdy się z nim rozmawiało, że rozmawia się z jakimś magiem, czarodziejem" - oceniła. "Z kimś, kto potrafi się zmieniać" - podkreśliła Dymna.


"Był odważny w życiu, w wygłaszanych opiniach. Cyniczny, ironiczny" - mówiła. "To dziwne, bo naprawdę bywał ironiczny, ale ja go za to uwielbiałam" - zaznaczyła dodając, że podczas wielu lat znajomosci "nigdy nie mieli ze sobą jakichś scysji".


"Uwielbiałam te Jankowe nietuzinkowe zachowania, taką wolność i ostrość w wyrażaniu opinii. Czasami to było nawet przykre" - mówiła. "Bo ja zauważyłam, że jak Janek na przykład cierpiał, bo kogoś stracił - to bronił się tym, że mówił cynicznie o kimś. Pamiętam, iż po śmierci Piotra Skrzyneckiego, z którym się bardzo przyjaźnił, to on ze łzami w oczach mówił: +e, co tam - był i go nie ma!" - wspominała. "Miał w sobie coś takiego, o czym się nie da opowiedzieć" - przyznała aktorka Narodowego Starego Teatru.


Dymna podkreśliła, że Nowicki "był wielkim aktorem". "Jedynym takim w swoim rodzaju, odważnym w propozycjach. Był aktorem mięsistym, krwistym" - oceniła. "Zauważyłam, że jak pracował nad jakąś rolę - to ona też w jakiś sposób wpływała na jego zachowanie w życiu. Nagle stawał się dziki albo tajemniczy" - wyjaśniła. "Janek po prostu był niezwykły" - podkreśliła artystka.


"Był nieprawdopodobnie pracowity i zresztą było widać, ile ten zawód go kosztował" - mówiła. "To był taki prawdziwy artysta, który się miotał, prowokował" - oceniła.


Przyznała, że jak przyszła do Starego Teatru w 1973 r., "to Janek był już uznanym i cenionym aktorem". "Ja pierwszą rolę z nim zagrałam w 1974 r. w +Nocy listopadowej+ w reż. Andrzeja Wajdy. On był Wielkim Księciem Konstantym, a ja w tym spektaklu grałam Korę. I jak wtedy patrzyłam na niego i z nim rozmawiałam - to on mnie okropnie zawstydzał i uczył odwagi. Uczył mnie tego, że czasami można krzyknąć i się pozłościć, bo jako młodziutka aktorka byłam zawsze taka niewinna, skromna, a Janka to ogromnie rozśmieszało" - wyjaśniła Dymna.


"Później zagrałam z nim np. w +Płatonowie+ w reżyserii Filipa Bajona. Fantastycznie się z nim pracowało. Miałam wtedy obie nogi w gipsie i Janek przychodził na próby do mnie do domu. Janek tylko mówił: +weź to dziecko, bo ja nie lubię dzieci+. Bo rzeczywiście lubił tak ostro opowiadać. Pamiętam, że kiedyś jako Płatonow zaczął na mnie krzyczeć i mój syn, już taki pięcioletni, wszedł i zaczął mówić: +zostaw moja mamę, co ty krzyczysz na moją mamę+. I Janek wtedy przyznał: +wiesz, ja się chyba coraz bardziej starzeję, bo kocham dzieci+" - wspominała.


"On już taki był. Janek po prostu zmieniał się jak kameleon, ale jak się go dobrze znało i się go kochało - to było naprawdę fascynujące" - zapewniła. "Lubił np. zupę ogórkową i jak mieliśmy te próby u mnie w domu i ja na wózku jeździłam, bo byłam po operacji - to pytał: +a będzie zupa ogórkowa? Tak - to przychodzę+" - powiedziała aktorka.


Dymna przyznała, że "po prostu bardzo go lubiła". "Czasem taki wściekły chodził i był w tym taki prawdziwy. Zawsze mi się kojarzył z jakimś zwierzęciem o bystrych oczach, dzikim, które czasem się zamieniało w takiego misia" - tłumaczyła. "To było zwierzę, jeśli mowa o sile wyrazu. Miał w sobie taką +prawdziwość+, którą jednak umiał sterować" - oceniła.


"Nigdy nie miałam z nim żadnych układów damsko-męskich - w związku z tym w tej materii nie mogę zdradzić żadnych tajemnic - ale dlatego mogłam się z nim mocno przyjaźnić. Ostatnio widziałam go na pogrzebie Jurka Treli. Dziś, gdy rano usłyszałam tę wiadomość - to po prostu nie uwierzyłam. Pomyślałam, że to jakieś głupie żarty, bo nasza rzeczywistość czasem sobie z nas tak żartuje. A potem pomyślałam, że odchodzi pewna niepowtarzalna i przepiękna epoka teatralna. Razem z takimi ludźmi" - podkreśliła Anna Dymna.


O śmierci Jana Nowickiego, jednego z najpopularniejszych polskich aktorów, tytułowy Wielkiego Szu w filmie Sylwestra Chęcińskiego, Ketlinga w "Panu Wołodyjowskim", odtwórcy głównej roli w "Magnacie" Filipa Bajona, poinformował w środę na Twitterze Polski Instytut Sztuki Filmowej. Artysta miał 83 lata.


Znany aktor teatralny, filmowy i telewizyjny oraz reżyser, pisarz i poeta zagrał niemal 200 ról. W latach 1964-2005 był związany ze Starym Teatrem im. H. Modrzejewskiej w Krakowie.(PAP)


autor: Grzegorz Janikowski


gj/ aszw/


Kraj i świat

2024-05-02, godz. 10:10 Politico: amerykański port dla pomocy humanitarnej w Gazie zacznie działać w ten weekend Budowany przez amerykańskie siły zbrojne pływający port, który ma zwiększyć wsparcie humanitarne dla Strefy Gazy, zacznie działać już w najbliższy weekend… » więcej 2024-05-02, godz. 10:00 Zespół Linkin Park rozważa trasę koncertową z nową wokalistką na czele Po śmierci Chestera Benningtona w 2017 roku, wydawało się, że Linkin Park nie może dalej funkcjonować bez swojego charyzmatycznego frontmana. W ostatnim… » więcej 2024-05-02, godz. 10:00 Supermarkety bez kasjerów nie spodobały się Kanadyjczykom W wielu supermarketach w Kanadzie za zakupy można zapłacić w kasach samoobsługowych, ale w kraju nie przyjęły się duże sklepy tego typu wyłącznie z kasami… » więcej 2024-05-02, godz. 09:50 Arabia Saudyjska/ Działaczka skazana na 11 lat za ubiór i "popieranie praw kobiet" Młoda obrończyni praw kobiet w Arabii Saudyjskiej została potajemnie skazana na 11 lat więzienia przez sąd antyterrorystyczny po jej aresztowaniu za „sposób… » więcej 2024-05-02, godz. 09:40 Liga NHL - Oilers w drugiej rundzie play off Hokeiści Edmonton Oilers awansowali do drugiej rundy play off ligi NHL, pokonując w środę u siebie Los Angeles Kings 4:3. Rywalizację do czterech zwycięstw… » więcej 2024-05-02, godz. 09:40 Sondaż/ Morawiecki, Czarnek, Błaszczak najczęściej wskazywani jako kandydaci PiS na prezydenta 18,3 proc. ankietowanych uważa, że b. premier Mateusz Morawiecki powinien zostać kandydatem PiS na prezydenta w 2025 r. Na posła Przemysława Czarnka wskazało… » więcej 2024-05-02, godz. 09:30 Liga NBA - finaliści sprzed roku Heat wyeliminowani Koszykarze Boston Celtics pokonali u siebie Miami Heat 118:84 i serię play off ligi NBA wygrali 4-1. Po wyjazdowym zwycięstwie 123:93 nad Los Angeles Clippers… » więcej 2024-05-02, godz. 09:30 Związki zawodowe w WUM zapowiadają protest w dniu wyborów rektora Związki zawodowe w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym zapowiedziały protest na 6 maja - w dniu wyborów rektora uczelni. Zgodnie z uchwałą Uczelnianej Komisji… » więcej 2024-05-02, godz. 09:20 Szef MSZ: biało-czerwona flaga łączy nas w te dni w sposób szczególny Szef MSZ Radosław Sikorski złożył w czwartek życzenia z okazji Dnia Flagi RP, Dnia Polonii i Polaków poza granicami kraju oraz przypadającego w piątek… » więcej 2024-05-02, godz. 09:20 Ukraina/ Wywiad: okupanci odpalają drony nad reaktorami jądrowymi zaporoskiej elektrowni Rosyjskie siły okupacyjne wykorzystują teren Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej na południowym wschodzie Ukrainy do wystrzeliwania dronów kamikadze nad reaktorami… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »