Studenci wznosili hasła przeciwko lockdownom covidowym i ograniczaniu wolności – przekazała korespondentka AFP w Hongkongu Xinqi Su (https://tinyurl.com/3fhx45ek).

W dzielnicy Central na wyspie Hongkong zebrało się natomiast około 20 osób, które trzymały puste białe kratki w geście solidarności z uczestnikami demonstracji, jakie odbywały się w weekend w Pekinie, Szanghaju i innych miastach Chin – przekazał redaktor naczelny portalu Hong Kong Free Press Tom Grundy.

Białe kartki formatu A4 stały się jednym z symboli protestów. Demonstranci trzymają je przed sobą lub nad głowami, by wyrazić sprzeciw wobec ograniczania wolności słowa.

W Szanghaju, Pekinie i innych miastach Chin kontynentalnych władze starają się w poniedziałek uniemożliwić dalsze protesty. Przy ulicy Wulumuqi Zhonglu w Szanghaju, gdzie w niedzielę demonstrowały setki osób, rozstawiono barykady, a policja zatrzymała co najmniej dwie osoby i zmuszała inne, by usuwały zdjęcia z telefonów.

Protesty wybuchły w reakcji na pożar w borykającym się z lockdownami mieście Urumczi, stolicy regionu Sinciang na północnym zachodzie Chin. Zginęło co najmniej 10 osób, a władze cenzurowały w sieci pytania, czy restrykcje utrudniły ewakuację i gaszenie ognia.

Chińskie władze obstają przy polityce „zero Covid” i dążą do całkowitej eliminacji koronawirusa. Lockdowny, przymusowe testy i ograniczenia podróży uderzają w gospodarkę i irytują mieszkańców, ale według władz zapobiegają milionom potencjalnych infekcji i zgonów.(PAP)

anb/ akl/